Wyjątkowe doniesienie z 233. zjazdu American Astronomical Society. Znów odebrano pozaziemski sygnał FRB

Wyjątkowe doniesienie z 233. zjazdu American Astronomical Society. Znów odebrano pozaziemski sygnał FRB

Jedna z eksperymentalnych konstrukcji CHIME w przygotowaniu
Jedna z eksperymentalnych konstrukcji CHIME w przygotowaniuŹródło:The CHIME collaboration/Mateus A. Fandiño
Po raz drugi w historii udało się odebrać powtarzany sygnał radiowy, nadchodzący z innej galaktyki. Radioteleskop CHIME odebrał sześć FRB nadanych z tego samego miejsca. O sprawie informuje między innymi CNN.

Rewelację odkrytą przez zespół naukowców pracujących przy programie CHIME ogłoszono w środę 9 stycznia na łamach magazynu „Nature” oraz podczas 233. spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego. Zdarzenie jest o tyle doniosłe, że chodzi o dopiero drugi taki przypadek w historii. Radioteleskop odebrał sześć krótkich sygnałów radiowych określanych jako Fast radio burst – FRB. Ich wyjątkowość polega na tym, że pochodzą z jednego miejsca i pojawiły się w krótkich odstępach.

Pierwszy taki przypadek, zapisany pod nazwą FRB 121102, zarejestrowano w roku 2015. Sygnały odebrał wówczas teleskop Arecibo. W 2018 roku ustalono, że były to wiązki niezwykle silnej energii. Nowo odkryte radiowe sygnały nazwano FRB 180814.J0422+73. Mowa o sześciu milisekundowych wiązkach radiowych nadchodzących z tego samego miejsca, oddalonego od Ziemi o 1,5 miliarda lat świetlnych.

– Wiedząc, że są kolejne sygnały, możemy przypuszczać, że gdzieś tam może być ich jeszcze więcej – mówiła Ingrid Stairs z CHIME (Canadian Hydrogen Intensity Mapping Experiment). – Wraz z większą ilością powtórzeń możemy mieć szansę zrozumieć tę kosmiczną układankę – dodawała. Według Cherry Ng z CHIME, sygnały mogą być pozostałością po supernowej.

Czytaj też:
Badacze odebrali 20 nowych sygnałów z kosmosu. Jakie jest ich pochodzenie?