Marcin Gortat, polski jedynak w NBA, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przekonuje, że nie jest celebrytą. Koszykarz twierdzi ponadto, że rozumie decyzję Agnieszki Radwańskiej o rozebraniu się dla "The Body Issue".
Gortat nie uważa siebie za celebrytę. - Nie. Nie jestem aktorem, nie jestem piosenkarzem. A uważam, że to jest pojęcie zarezerwowane raczej dla przedstawicieli takich profesji. Jestem osobą publiczną, może niektórzy widzą we mnie celebrytę, ale uważam, że żaden sportowiec nie powinien uważać się za kogoś takiego. To nie ta bajka - tłumaczy z "PS".
Polski koszykarz nie rozumie ponadto oburzenia, które wywołała rozbierana sesja Agnieszki Radwańskiej dla "The Body Issue". - Bardzo ładne zdjęcia, Agnieszka jest bardzo ładną dziewczyną. Nie sądzę, żeby te zdjęcia były poniżające, one nie są nawet erotyczne. Przecież Agnieszka nie zrobiła tego dla kasy, nie po to, żeby dzięki tym fotografiom więcej zarabiać - zauważył. Gortat dodał, że wiele sportsmenek decyduje się na ostrzejsze sesje w magazynach dla panów i nie powoduje to takiej reakcji.
pr, "Przegląd Sportowy"
Polski koszykarz nie rozumie ponadto oburzenia, które wywołała rozbierana sesja Agnieszki Radwańskiej dla "The Body Issue". - Bardzo ładne zdjęcia, Agnieszka jest bardzo ładną dziewczyną. Nie sądzę, żeby te zdjęcia były poniżające, one nie są nawet erotyczne. Przecież Agnieszka nie zrobiła tego dla kasy, nie po to, żeby dzięki tym fotografiom więcej zarabiać - zauważył. Gortat dodał, że wiele sportsmenek decyduje się na ostrzejsze sesje w magazynach dla panów i nie powoduje to takiej reakcji.
pr, "Przegląd Sportowy"