NBA: Spurs rozgromili Thunder. Pelicans bliżej Play-Offów

NBA: Spurs rozgromili Thunder. Pelicans bliżej Play-Offów

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Christopher Szagola / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Bitwa o ósme miejsce na Zachodzie nabiera rumieńców. Kiedy wydawało się, że Oklahoma City Thunder zapewnią sobie Play-Offs, zaczęli seryjnie przegrywać, tak jak tej nocy ze Spurs. Tą sytuację chcą wykorzystać New Orleans Pelicans, którzy wygrali z liderami całej NBA, Golden State Warriors.
Spotkanie Warriors z Pelicans zapowiadano jako przyszłe starcie pierwszej rundy Play-Offów na Zachodzie. Pelikany wykorzystują kiepską formę Oklahomy i dzięki wygranej 103-100 nad Warriors wskoczyli na ósmą pozycję. Spotkanie było niezwykle zacięte, jednak z nerwowej końcówki górą wyszli Pelicans, głównie przez Stepha Curry'ego (25 pkt., 9 as.), który spudłował dwa ważne rzuty w ostatniej minucie meczu. Na parkiecie rządził i dzielił Anthony Davis, autor 29 punktów, 10 zbiórek i 4 bloków. Dobrze pomagał mu Quincy Pondexter, który spudłował tylko jeden rzut i skończył z 20 punktami.

San Antonio Spurs grają tak jak grali w zeszłym sezonie, w którym sięgnęli po mistrzostwo. Dla Thunder to spotkanie miało być odpowiedzią, czy uda im się odzyskać formę i odeprzeć atak Pelicans. Cóż, nie udało się. Thunder nie mieli w tym meczu wiele do powiedzenia i przegrali 113-88. To druga porażka ze Spurs w ciągu ostatnich dwóch tygodni, chociaż na pewno nie tak bolesna jak ta marcowa (130-91). Na parkiecie najlepiej zaprezentował się Kawhi Leonard, który rzucił 26 punktów. Spurs z 52. wygranymi na koncie, włączają się do bitwy o drugie miejsce na Zachodzie. Dla Thunder była to 4. kolejna porażka.

W tej walce znajdują się także LA Clippers, którzy drugi raz w ciągu dwóch dni udowodnili, że są najlepsi w Los Angeles i pokonali Lakers 105-100. 9 wygraną w 10 ostatnich meczach Clipps zapewnili JJ Redick (27 pkt.), Blake Griffin (27 pkt.,) i Chris Paul (19 pkt., 10 as.). Rywalizacja o drugie miejsce na Zachodzie toczyć się będzie do samego końca sezonu zasadniczego między Clippers (53-26), Spurs (52-26), Rockets (53-24), Grizzlies (52-25) i Blazers (50-27).

Mistrzowie Wschodu, Atlanta Hawks rozgromili we własnej hali Phoenix Suns 96-69. Suns szanse na awans do Play-Offów mają już tylko matematyczne, a występy takie jak ten na pewno im nie pomogą. Wystarczy powiedzieć, że w całej drugiej połowie trafili jedynie 9 rzutów z 40 oddanych. 58 wygranych z sezonie jest nowym rekordem Atlanty Hawks, a do końca sezonu wciąż pozostało im 5 spotkań.

Miami Heat zwyciężyli Charlotte Hornets w bezpośrednim boju o Play-Offy na Zachodzie 105-100 i zrównali się liczbą zwycięstw z ósmymi Indiana Pacers. Heat do wygranej poprowadził tercet Luol Deng (21 pkt.), Dwayne Wade (19 pkt.,), Goran Dragic (28 pkt.).

Mimo nieobecności DeMarcusa Cousinsa Sacramento Kings pokonali Minnesotta Timberwovles 116-111, nawet mimo wygranej przez Wolves 11 punktami czwartej kwarty. Najlepiej zaprezentowali się Rudy Gay (33 pkt.,) i Omri Casspi (31 pkt.). Na parkiet w barwach Kings wybiegł też pierwszy w historii NBA zawodnik rodem z Indii: mierzący 226 centymetry wzrostu Sim Bhullar.

Pg/wprost.pl