Jak podaje „Puls Biznesu” gospodarstwa domowe mają w ciągu kilku lat otrzymać znaczący zastrzyk gotówki. Tylko w najbliższym roku może być to łącznie 30 mld zł. Do takiego wzrostu dochodów ma się przyczynić przede wszystkim uruchomiony w kwietniu „program 500+”, w ramach którego rodziny z co najmniej dwójką dzieci oraz te mniej zamożne, otrzymają od państwa pomoc w wysokości 500 zł na każde dziecko.
Na dodatkowe środki finansowe mogą liczyć również emeryci. Deflacja, która utrzymuje się od dwóch lat, obniżyła wskaźniki waloryzacji świadczeń emerytalnych - w tym roku był to wzrost tylko o 0,24 procent. W związku z tym, rząd PO-PSL zaplanował w budżecie specjalne dodatki do świadczeń w wysokości od 50 do 400 zł. Obecna ekipa rządząca postanowiła wypłacić taki dodatek również w tym roku.
Co ze stawką VAT i kwotą wolną od podatku?
Nie wiadomo co stanie się z obniżeniem stawki VAT, co było jedną z przedwyborczych obietnic PIS. W związku z tym, że niższa stawka oznaczałyby zmniejszenie wpływów do budżetu aż o 7,2 mld zł, minister Szałamacha rekomenduje, aby VAT pozostał na razie na obecnym poziomie.
Z kolei kwota wolna od podatku miałaby wzrastać o tysiąc złotych każdego roku, aż do 8 tysięcy zł. Obecnie wynosi ona 3 tysiące. Według resortu mogłaby ona być zróżnicowana w zależności od dochodów. W ten sposób osoby, które zarabiają mniej mogłyby zaoszczędzić więcej na podatkach.
Wzrost dochodów gospodarstw domowych ma się przełożyć na poprawę wskaźnika konsumpcji, który według założeń ma wzrosnąć o około 4 proc. W związku z tym, resort jest przekonany, że tempo wzrostu zostanie utrzymane na poziomie 4 procent.