Zmiany w rządzie? „To nie ma znaczenia. Polską rządzi jeden człowiek”

Zmiany w rządzie? „To nie ma znaczenia. Polską rządzi jeden człowiek”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Szejnfeld
Adam SzejnfeldŹródło:Facebook / Adam Szejnfeld
Jacek Żalek z Prawa i Sprawiedliwości oraz Adam Szejnfeld z Platformy Obywatelskiej skomentowali na antenie Polsat News spekulacje dotyczące rzekomych zmian w rządzie. Polityk PiS zapewnił, że nie ma ku temu żadnych przesłanek. Z kolei Szejnfeld podkreślił, że jest to nieistotne, gdyż „rządzi Polską jeden człowiek”.

Jacek Żalek podkreślił, że informacje odnoszące się do roszad w rządzie „żyją na tej samej zasadzie co plotka”. Stwierdził, że egzaltowanie się takimi wiadomościami „nie buduje dobrej atmosfery” i „nie jest wyrazem dobrej kultury politycznej”.

Adam Szejnfeld w odpowiedzi zapewnił, że zupełnie się tymi spekulacjami nie emocjonuje. – Nie ma to najmniejszego znaczenia, czy będą zmiany, czy nie będzie, czy będzie Jan Kowalski, czy Franciszek Malinowski ministrem, premierem (...) nie ma znaczenia od zeszłorocznych wyborów – stwierdził i dodał, że „Polską rządzi chyba pierwszy raz w ostatnim 25-leciu jeden człowiek”. Wyraził ponadto opinię, że jest to najgorszy okres w demokracji w naszym kraju od czasu jej powstania.

Czytaj też:
Morawiecki zastąpi Szydło? Minister komentuje

Bunt miast?

W środę 20 kwietnia łódzka Rada Miejska, w czwartek 21 kwietnia Rada Miasta Stołecznego Warszawy - przyjęły specjalne uchwały odnoszące się wprost do sporu rządu z TK. Radni zadeklarowali, że w swojej pracy będą przestrzegać wszystkich wyroków Trybunału. Politycy na antenie Polsat News odnieśli się także do tej sprawy.

Jacek Żalek stwierdził, że jest to „gest czysto polityczny”, ponieważ orzeczenia te nie dotyczą tych miast. – Jeśli prezydent miasta oświadcza, że będzie przestrzegał jakiegoś porządku, który wyznacza TK, to szkoda że mówi to osoba z wykształceniem prawniczym, dlatego że zgodnie z konstytucją, instytucją która stanowi prawo jest parlament – przekonywał polityk.

Adam Szejnfeld przekonywał natomiast, że nie ma żadnych szans na rozwiązanie kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego. – Działania PiS są celowe, świadome i  z premedytacją realizują nie ten plan i nie ten program, który był prezentowany przed wyborami w 2015 roku, tylko ten, który znamy z lat 2006-2007 – mówił.

Czytaj też:
Bunt miast? Łódź i Warszawa stają po stronie Trybunału Konstytucyjnego

Ludzie WPROST
Źródło: Polsat News, wprost.pl