Jackiewicz o górnictwie, "złotych mercedesach" i likwidacji własnego ministerstwa

Jackiewicz o górnictwie, "złotych mercedesach" i likwidacji własnego ministerstwa

Dawid Jackiewicz
Dawid JackiewiczŹródło:Newspix.pl / PIOTR TWARDYSKO
Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister skarbu Dawid Jackiewicz w radiowej Jedynce opowiadał o potrzebach zmian w górnictwie, o patologiach w spółkach skarbu państwa oraz konieczności likwidacji ministerstwa skarbu.

Na początku rozmowy minister Jackiewicz musiał zapewnić, że obietnica likwidacji ministerstwa skarbu jest nadal aktualna. Prawo i Sprawiedliwość postulowało taki ruch podczas kampanii wyborczej. – To jest ciągle aktualna zapowiedź. Ministerstwo Skarbu Państwa ulegnie likwidacji i stanie się to nie później niż do połowy przyszłego roku – oświadczył. – W międzyczasie budujemy konstrukcję nowego podmiotu, który będzie zarządzał częścią spółek skarbu państwa, a te, które mają bardzo specyficzny charakter, takie jak spółki związane z energią, przekazujemy płynnie do nowo powstałego Ministerstwa Energii – powiedział.

Jackiewicz podkreślał konieczność przeprowadzenia inwestycji w sektorze energetycznym. Zaznaczał jednocześnie, że rozumie potrzeby budżetowe i sytuację ministra finansów liczącego na zyski. – Ja ten kompromis wypracowuję w tej chwili. To, że spółki, o których w tej chwili wspomniałem, panie redaktorze, współpracują ze sobą, nie oznacza, że będą nie wypłacały dywidend. Jest nawet lepsza sytuacja niż gdyby one zamawiały te same usługi u kontrahentów zagranicznych, często droższych, często takich, którzy te środki wypracowane wytransferowują poza granice kraju. A zatem niech to pozostaje w krwioobiegu naszych, państwowych czy polskich spółek, a wówczas i miejsca pracy, i podatki, i wreszcie zyski pozostają tutaj, w Polsce – przekonywał.

Czytaj też:
Powiększanie spółek, przy jednoczesnym obcinaniu pensji prezesów? "Kończymy z patologią"

Radykalne zmiany w górnictwie

Wspomniał także o sytuacji polskiego górnictwa. Zdradził, że rząd rozważa nad "radykalnymi, poważnymi ruchami. – Nie ma sensu ratowanie elektroenergetyki, budowanie nowych elektrowni, budowanie nowych mocy wytwórczych w sytuacji, w której nie uratujemy górnictwa, w której nie postawimy... nie zrestrukturyzujemy sektora wydobywczego, czyli górniczego, bo jedynym surowcem, który jest nam w stanie dzisiaj zapewnić tanią energię jest właśnie węgiel. Ani gaz, ani ropa, ani żadne inne odnawialne źródła energii dzisiaj nie są w stanie dostarczyć nam tyle mocy, ile potrzebujemy do naszych gospodarstw i do naszego przemysłu. Tu nie ma wyjścia, tu potrzebne są radykalne, poważne, rozważne ruchy, jeśli chodzi o ratowanie górnictwa – tłumaczył.

"Złote mercedesy"

Jackiewicz odpowiedział również na pytanie dotyczące osławionego "złotego mercedesa". Nie chciał, aby dyskusja publiczna skoncentrowała się jedynie na kolorze samochodu. Wskazywał, że najważniejsze jest podejście prezesów spółek, którzy traktują państwowe pieniądze jako środki do spełniania własnych fanaberii. – Jeden z prezesów odwołany przez nas w pierwszych dniach naszej obecności w Ministerstwie Skarbu Państwa zagwarantował sobie w różnego rodzaj odprawach i w kontrakcie, że ta odprawa będzie wynosiła ponad 3 miliony złotych i musiał ją otrzymać, to mu się po prostu należało. Należało tylko dlatego, że zagwarantował to sobie w kontrakcie, a nie dlatego, że tak dzielnie pracował i tak owocnie pracował dla tej spółki – opowiadał.

– Myśmy to przecięli, zdecydowaliśmy, że od momentu, kiedy wejdzie nowa ustawa w życie, a już jest przyjęta przez rząd, ustawa o zasadach wynagradzania władz spółek skarbu państwa, nagroda, premia jest uzależniona od wyników finansowych spółki. Jeśli prezes spółki zrealizuje postawione przed nim cele, to wówczas, dopiero wówczas może otrzymać nagrodę, wcześniej nie ma o tym mowy, nie
przysługują mu żadne dodatkowe przywileje – stwierdził.

– Mercedesy, karty kredytowe do celów prywatnych, wycieczki zagraniczne i wiele, wiele różnych innych rzecz + to podlega krytyce. I jeśli jakikolwiek polityk, były polityk czy człowiek rekomendowany przez Prawo i Sprawiedliwość, uczyniłby dokładnie to samo, co skrytykowałem z mównicy sejmowej, natychmiast, gwarantuję to, natychmiast zostanie z takiej spółki odwołany – zapewnił.

Czytaj też:
Prezes od #złotymercedes. Niezatapialny zatopiony, choć nie szkodziły mu prywata i mętne interesy

Źródło: Program Pierwszy Polskiego Radia