Pochód zakończył się złożeniem kwiatów przy tablicach upamiętniających Żołnierzy Armii Krajowej i mszą świętą. – Każdego roku staramy się zorganizować to wydarzenie w takiej formule, aby nie sprowadzało się ono wyłącznie do skandowania haseł, ale też do rozmaitych wydarzeń kulturalnych, wykładów, czy spotkań – tłumaczył Kamil Rybikowski, prezes Stowarzyszenia KoLiber, które jest odpowiedzialne za organizację marszów.
Dobrowolnie trafił do Auschwitz
Witold Pilecki był oficerem Wojska Polskiego. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Dwukrotnie został odznaczony Krzyżem Walecznych. Zmobilizowany w 1939 roku walczył jako dowódca plutonu kawalerii w Armii Prusy. Po kampanii wrześniowej przedostał się do Warszawy, gdzie rozpoczął działalność konspiracyjną. W 1940 roku pozwolił się zatrzymać Niemcom, aby trafić do Auschwitz, gdzie przebywał do 1943 roku organizując obozowy ruch oporu. Poinformował świat o Holokauście ("Raporty Pileckiego)".
Walczył w Powstaniu Warszawskim
Pilecki brał udział w Powstaniu Warszawskim, a po jego zakończeniu trafił do niemieckiego oflagu. Następnie przedostał się 2. Korpusu Polskiego we Włoszech. W 1945 roku wrócił do Polski na rozkaz gen. Andersa. W kraju organizował siatkę wywiadowczą, która działała na niekorzyść władz komunistycznych.
Torturowany przez UB, skazany na śmierć
Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa aresztowali rotmistrza 8 maja 1947 roku. Podczas śledztwa Pilecki był torturowany oraz oskarżany o działalność wywiadowczą na rzecz Rządu Polskiego na Uchodźstwie. Jego proces ruszył 3 marca 1948 roku. Witold Pilecki został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano strzałem w tył głowy 25 maja 1948 roku na terenie więzienia mokotowskiego przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Ciało bohatera potajemnie pogrzebano prawdopodobnie na tzw. "Łączce", dziś kwatera "Ł" Cmentarza Powązkowskiego.