Szefowa Gabinetu Politycznego premier Beaty Szydło stwierdziła, że Komisji Europejskiej, podobnie jak rządowi PiS zależy na rozwiązaniu sporu politycznego wokół TK. Witek zaznaczyła, że rozmowy na szczeblu roboczym i eksperckim toczyły się w Brukseli i Warszawie i one nadal trwają.
Była rzecznik PiS wyraziła radość z powodu wczorajszych słów rzecznika KE, który stwierdził, że nie ma żadnego ultimatum wobec Polski i stwierdziła też, że wyciek rzekomej opinii Komisji Europejskiej to coś, co może zdarzyć się każdemu. Elżbieta Witek zaznaczyła, że trochę czasu zajęło KE zrozumienie specyfiki polskich rozwiązań prawnych i naszej sytuacji. – Przecież to nie jest tak, że wszyscy komisarze dokładnie orientują się, jak wygląda system prawny, kultura prawna w innych państwach Unii Europejskiej. Podobnie jest i tutaj – mówiła.
Szydło spotka się z Timmermansem
Dziś Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans spotka się we wtorek 24 maja z premier Beatą Szydło w Warszawie.
Czytaj też:
KE czeka z opinią, Timmermans ponownie w Polsce. Dziś spotka się z premier Beatą Szydło
Komisja Europejska zmienia decyzję
Przypomnijmy, 18 maja przedstawiciele Komisji Europejskiej poinformowali, że 23 maja wydana zostanie opinia o praworządności w Polsce, co byłoby kolejnym etapem procedury kontroli przestrzegania zasad państwa prawa w państwie członkowskim. Nie doszło jednak do tego, a rzecznik Komisji Margaritis Schinas w dniu, w którym ogłoszona miała zostać opinia poinformował jedynie o trwającym dialogu między stronami i nie chciał spekulować na temat ewentualnej daty. Korespondentka RMF FM ustaliła jednak, że opinia ma zostać przyjęta 25 maja podczas posiedzenia Komisji. Po przyjęciu opinii, KE ma prawo wydać zalecenia dla danego państwa. Może ono zostać poproszone o rozwiązanie problemów we wskazanym terminie oraz poinformowanie o działaniach podjętych w tym celu. Kolejnym etapem jest monitorowanie wykonania zaleceń. Jeżeli dane państwo nie wywiązuje się z zobowiązań, mogą na nie zostać nałożone sankcje z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej.
Czytaj też:
Co z opinią Komisji Europejskiej o Polsce? "Prowadzimy rozmowy z polskimi władzami"