Petru: Szydło z nami rozmawiać nie chce, a jak KE przyjeżdża, to nogi są miękkie i idzie na ustępstwa

Petru: Szydło z nami rozmawiać nie chce, a jak KE przyjeżdża, to nogi są miękkie i idzie na ustępstwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Petru
Ryszard PetruŹródło:Newspix.pl / ARTUR MARCINKOWSKI / FOTONEWS
– Mam wrażenie, że polski rząd się ugiął i dzisiaj czytam – zobaczymy czy to prawda – że polski rząd proponuje rozwiązanie, które .Nowoczesna postulowała kilka miesięcy temu – tak Ryszard Petru w "Polityce przy kawie" komentował wczorajsze spotkanie premier Beaty Szydło z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem.

Lider .Nowoczesnej przypomniał, że założenie tej propozycji było takie, by wybrani sędziowie z czasem uzupełniali skład Trybunału Konstytucyjnego. – Ta propozycja została przez PiS odrzucona, czyli miedzy Polakami się trudno dogadać. A jeżeli jest tak, że przyjeżdża komisarz europejski i premier Szydło dokładnie to samo mu proponuje, to świadczy o tym, że z nami nie chce rozmawiać,ale jak KE przyjeżdża, to nogi są miękkie i idzie na ustępstwa – stwierdził Petru. Dodał jednak, że trzeba zaczekać i przekonać się, jakie rozwiązanie będzie ostatecznie zaproponowane. – Mam wrażenie, że to polski rząd jednak pod naciskiem Komisji Europejskiej ulega – podsumował.

Ryszard Petru zaznaczył, że wszelkie osądy opierają się póki co na plotkach, ponieważ nikt nie wie, jak dokładnie przebiegała rozmowa premier z Timmermansem. Polityk dodał też, że jego zdaniem Beata Szydło powinna zapoznać opozycję z treścią prowadzonych negocjacji i przedstawionymi rozwiązaniami.

Czołgi a sprawa TK

Pytany przez dziennikarza, czy opozycja domaga się od PiS-u całkowitej kapitulacji, Petru stwierdził, ze tak nie jest. – W sprawie przestrzegania prawa nie ma kapitulacji. Ono albo jest przestrzegane, albo nie. To nie może być tak, że ktoś wjedzie czołgami do połowy kraju, a potem mówi: teraz możemy negocjować – stwierdził Petru. Dodał, że tak postępuje PiS, który postawił premier i prezydenta w sytuacji, gdy za ich decyzje grozi im Trybunał Stanu.

Komisja Europejska zmienia decyzję....

Przypomnijmy, 18 maja przedstawiciele Komisji Europejskiej poinformowali, że 23 maja wydana zostanie opinia o praworządności w Polsce, co byłoby kolejnym etapem procedury kontroli przestrzegania zasad państwa prawa w państwie członkowskim. Nie doszło jednak do tego, a rzecznik Komisji Margaritis Schinas w dniu, w którym ogłoszona miała zostać opinia poinformował jedynie o trwającym dialogu między stronami i nie chciał spekulować na temat ewentualnej daty. Korespondentka RMF FM ustaliła jednak, że opinia ma zostać przyjęta 25 maja podczas posiedzenia Komisji. Po przyjęciu opinii, KE ma prawo wydać zalecenia dla danego państwa. Może ono zostać poproszone o rozwiązanie problemów we wskazanym terminie oraz poinformowanie o działaniach podjętych w tym celu. Kolejnym etapem jest monitorowanie wykonania zaleceń. Jeżeli dane państwo nie wywiązuje się z zobowiązań, mogą na nie zostać nałożone sankcje z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej.

...a Timmermans ponownie odwiedza Polskę

We wtorek 24 maja na zaproszenie premier Beaty Szydło do Warszawy przyjechał wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. – W pełni zgadzam się z premier, która powiedziała, że to polski problem, którego rozwiązanie należy wypracować w Polsce – powiedział po spotkaniu z szefową rządu dotyczącym kryzysu wokół TK i działań zmierzających do jego przezwycieżenia.

Czytaj też:
Po spotkaniu Timmermans-Szydło ws.TK. "To polski problem i w Polsce go trzeba rozwiązać"

Źródło: TVP