„To, co dzieje się obecnie w Polsce wygląda jak przygotowany od dawna skok na władzę. Jarosław Kaczyński, który jest prezesem partii rządzącej nie tylko przejął kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości, ale również nad służbami bezpieczeństwa czy mediami publicznymi. Takie działania powinny być odebrane przez sojuszników Polski w Unii Europejskiej i NATO jako sygnał ostrzegawczy” czytamy w komentarzu, który ukazał się na łamach brytyjskiego tygodnika.
„Podziw dla Polski stał się znacznie mniejszy”
Autorzy tekstu zwrócili uwagę na to, że „od wielu lat Polska stanowiła wzór dla innych państw”. „Była przykładem państwa, w którym demokracja działała bez zarzutu, mimo trudnej przeszłości związanej z komunizmem” Zdaniem brytyjskich dziennikarzy od chwili, gdy Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory ten podziw dla Polski stał się w innych krajach znacznie mniejszy.
Zdaniem „Financial Times” prezes „Prawa i Sprawiedliwości powinien przemyśleć swoje działania i zdać sobie sprawę z tego, że kolejne sprzeczki z Unią Europejską mogą się okazać dla Polski bardzo niekorzystne”. Brytyjski dziennik zwraca także uwagę na to, że do tej pory Polska była jednym z największych beneficjentów jeżeli chodzi o politykę spójności i przeznaczane w jej ramach fundusze strukturalne. Ponadto, wielu polskich obywateli korzystali z unijnych swobód, szczególnie ze swobody przepływu osób na terenie całej UE.
„Jarosław Kaczyński byłby nierozsądny, gdyby nadal ignorował uwagi ze strony UE”
Autorzy komentarza podkreślili, że „na razie nie wiadomo, jakie kroki może podjąć Unia Europejska, aby polski rząd zaczął przestrzegać zasad demokratycznego państwa prawa”. „ Być może unijni politycy będę chcieli nałożyć na Polskę sankcje finansowe lub też nawet pozbawić kraj głosu w Radzie Europejskiej. To byłaby kara szczególnie dotkliwa, ponieważ to właśnie w tej instytucji podejmowane są najważniejsze decyzje.” zastanawiają się brytyjscy dziennikarze zaznaczając, że „takie działanie wymagałoby zgody ze strony wszystkich pozostałych państw członkowskich, a premier Węgier Viktor Orban już zapowiadał, że nie zgodzi się na podjęcie przez UE takiej decyzji”. Mimo tego zdaniem dziennika, „Jarosław Kaczyński byłby nierozsądny, gdyby nadal ignorował uwagi ze strony UE”.
„Polski rząd, który aktualnie przygotowuje się do roli gospodarza lipcowego szczytu NATO powinien pamiętać o tym, że obecność w klubie to nie tylko przywileje, ale również i obowiązki. Dlatego też jeśli Polska chce uzyskać od NATO pomoc w zakresie działań obronnych, nie może odwracać się od wartości, które są nie tylko podstawą UE, ale również i NATO.” podsumowali dziennikarze "FT".