Tragiczne zabójstwo w Kórniku. Zabetonowali mężczyznę, bo nie chciał dać im pieniędzy

Tragiczne zabójstwo w Kórniku. Zabetonowali mężczyznę, bo nie chciał dać im pieniędzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Więzienne kraty
Więzienne kratyŹródło:Fotolia / lalalululala
Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok w sprawie zabójstwa biznesmena z Poznania. Mężczyzna został zabetonowany pod podłogą domu w Kórniku. Przestępcy chcieli wyłudzić od niego dużą ilość pieniędzy.

Przypomnijmy, że 61-letni Mariusz O. zaginął niemal dwa lata temu. Po tygodniu poszukiwań funkcjonariusze policji zwrócili uwagę na samochód biznesmena, który stał w jednej z dzielnic Poznania. Śledczy, którzy zajmowali się sprawą przeanalizowali połączenia telefoniczne z telefonu mężczyzny, co doprowadziło ich do domu w Kórniku. To właśnie w tym miejscu poszukiwany został zabetonowany.

Co stało się w podpoznańskim Kórniku?

Okazało się, że został on porwany przez Tomasza K. oraz jego żonę, szwagra i znajomego. Podczas policyjnej akcji mężczyzna postrzelił się w głowę i zmarł w szpitalu. Pozostałe osoby zostały zatrzymane i oskarżone o porwanie oraz udział w zabójstwie. Wcześniej Tomasz K. oraz Arletta K. założyli spółkę, na którą chcieli wyłudzić kredyt. Mężczyzna szukał za pomocą portali internetowych osób, które chciały zainwestować środki finansowe. Tomasz K. chciał zmusić niedawno poznanego biznesmena Mariusza  O. do kupna udziałów w spółce, która nie istniała. Biznesmen miał stwierdzić, że nie ma pieniędzy na transakcję. Wtedy Tomasz K. swojemu szwagrowi i znajomemu kazał odwieźć samochód porwanego do Poznania. Potem Arletta K. i Roman K. pojechali jeszcze do marketu budowlanego, kupili cement i chlor. Mariusz O. został zabetonowany żywcem, a przyczyną śmierci było uduszenie spowodowane uciskiem klatki piersiowej.

Wyrok w tej sprawie został ogłoszony w poniedziałek 6 czerwca przez poznański sąd.  Skład sędziowski postanowił o zmianie prawnej kwalifikacji czynu. Arletta K. oraz jej brat Roman K. zostali skazani na 7 lat pozbawienia wolności za pomoc w porwaniu oraz zacierali ślady. Wersja prokuratury, według której oskarżeni mieli udział w zabójstwie Mariusza O. została odrzucona. Sąd stwierdził, że Roman K. i Arletta K. są winni zacierania śladów. Nie powiadomili też policji o morderstwie. Wyrok nie jest jednak prawomocny.

Źródło: Gazeta Wyborcza