– To dowód na to w jakiej rozpaczy jest PO. PO się nie spodziewała, że ten symbol wręcz, bo tak minister obrony narodowej był przedstawiany, jako przykład demonicznej twarzy obozu zjednoczonej prawicy, i nagle się okazuje, że ten minister odnosi ogromne sukcesy, o których nawet nie marzyli poprzednicy. Którzy twierdzili, że to jest w ogóle niemożliwe – stwierdził Żalek.
Mówiąc o emigracji Jacek Żalek stwierdził, iż chodziło o to, żeby „pozyskać chrześcijan”. – Żeby Europa powstrzymała falę radykalizmu islamskiego – stwierdził. Jego zdaniem „szalona polityka lewicy europejskiej” doprowadziła do tego, że poprawność polityczna zmusza do „kneblowania ust swoim obywatelom”.
W kontekście imigracji tłumaczył specyfikę niemieckiego podejścia do tego zagadnienia. – Są tacy którzy otwierają szeroko drzwi - najlepszy przykład Niemiec – mówił. – Niemcy po prostu potrzebują rąk do pracy i liczyli na to, że przyjadą wykształceni Syryjczycy z rodzinami, którzy będą chcieli na nich po prostu pracować. Federacje przedsiębiorców szacują, że brakuje im 3 mln ludzi, a okazało się, że przyjechali chłopcy na zasiłki i zaczął się problem – tłumaczył.
Czytaj też:
Wotum nieufności dla Macierewicza? "Rozważamy ten pomysł i będziemy rozmawiać"