W sobotę podpis prezydenta, w poniedziałek wylot. Polscy żołnierze już w Iraku i Kuwejcie

W sobotę podpis prezydenta, w poniedziałek wylot. Polscy żołnierze już w Iraku i Kuwejcie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojsko, żołnierz, zdj. ilustracyjne (fot.Arkadiusz Komski/ Fotolia.pl)
– Szczyt NATO w Warszawie będzie podejmował bardzo istotne decyzje w duchu solidarności sojuszniczej. W wyniku decyzji podjętych przez Pakt Północnoatlantycki spodziewamy się wzmocnienia bezpieczeństwa Polski przez tysiące żołnierzy wraz z ciężkim bojowym sprzętem. Będzie to przełomowa decyzja dla bezpieczeństwa Polski – mówił w Sejmie wiceszef resortu obrony Tomasz Szatkowski. Zdradził też, że część polskich żołnierzy udała się już na misje do Iraku i Kuwejtu

Wiceminister obrony narodowej podkreślił, że NATO to sojusz państw, których dotykają różne zagrożenia w zakresie bezpieczeństwa, w tym również zagrożenia terrorystyczne - z kierunku południowego. Wiceminister zaznaczył, że Polski w sposób pośredni dotyczą efekty kryzysu na Bliskim Wschodzie. – W tym kontekście wyrażenie solidarności sojuszniczej wydaje się oczywiste – mówił minister.

Szatkowski zaznaczył, że operacja Inherent Resolve (dowodzona przez USA koalicja przeciwko Państwu Islamskiemu- red.) nie jest prowadzona przez NATO, ale ma jego wsparcie i Sojusz jest w nią zaangażowany. – Temu również poświęcone będą rozmowy na szczycie w Warszawie – mówił wiceminister. Szatkowski przypomniał, że w 2015 roku zapały decyzje o wsparciu logistycznym koalicji, polegające na pomocy w transporcie amunicji. Szczegóły tych działań mają zostać wkrótce ujawnione. Jak wskazał, sojusznicy zwrócili się jednak do Polski z prośbą o wsparcie rozpoznawcze i szkoleniowe. Decyzje w tym zakresie już od dawna miały być podejmowane w MON i akceptowane przez ówczesnego ministra Tomasza Siemoniaka. Nie zostały jednak wykonane. – W styczniu 2015 roku Grzegorz Schetyna zadeklarował w Waszyngtonie udział polskich wojsk specjalnych w działaniach wspierających NATO. Biorąc pod uwagę wizerunek Polski jako solidnego sojusznika, bardzo ambitne oczekiwania Polski, które mają być zrealizowane na szczycie w Warszawie, realizacja tych próśb przychodzi w ostatnim możliwym momencie – podkreślił przedstawiciel resortu obrony.

Pierwszy kontyngent wojskowy to do 60 żołnierzy i pracowników wojsk specjalnych, którzy mają szkolić wojska irackie. Mają oni zakaz angażowania się w działania bojowe, poza sytuacjami wynikającymi z potrzeby prowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczych. Drugi polski kontyngent wojskowy wysłany do Kuwejtu będzie prowadził zadania lotnicze w zakresie rozpoznania obrazowego nad terytorium Iraku. W jego skład wejdzie do 150 żołnierzy i pracowników wojska oraz 4 samoloty F-16. – Wydzielone siły nie mają mandatu do prowadzenia operacji uderzeniowych, poza sytuacją wynikającą z prawa do samoobrony w przypadku ataku – podkreślił minister. Misja polskich kontyngentów potrwa od 20 czerwca do 31 grudnia bieżącego roku. Planowana kwota wydatków to około 52 mln złotych.

Do Kuwejtu 20 czerwca przetransportowanych zostało 29 żołnierzy. 5 lipca ma zostać przemieszczona reszta personelu wraz z samolotami. Do Iraku już w poniedziałek wylecieli wszyscy Polacy. Decyzję w sprawie wysłania polskiego wsparcia do walki z tzw. Państwem Islamskim w sobotę 18 czerwca podpisał prezydent Andrzej Duda.

Czytaj też:
Polacy pomogą w walce z IS. Jest podpis prezydenta


Źródło: WPROST.pl / sejm.gov.pl