Kartę egzaminacyjną z kontrowersyjnymi zadaniami otrzymali studenci Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Sam egzamin przeprowadził dr hab. Adam Roman – adiunkt w jednostce Instytutu Informatyki i Matematyki Komputerowej na Wydziale Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Informacje podane przez portal niezalezna.pl potwierdził dziekan Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. dr. hab. Armen Edigarian. Stwierdził, iż do tej pory nie było żadnych skarg w związku z egzaminem, natomiast podkreślił, iż tego typu sytuacja nie powinna mieć miejsca. – Trzeba uświadomić pracownikom, by takich rzeczy nie robili, nie uprawiali polityki na uniwersytecie. Uważam, że polityki nie powinno być na uniwersytecie. Powinna ona być jak najdalej od uczelni. Boleję, że do tego doszło – dodał.
Sprawę skomentował również rzecznik Uniwersytetu Jagielońskiego. – Doktor habilitowany Adam Roman jest pracownikiem Uniwersytetu Jagielońskiego i do tej pory nikt się nie skarżył. Natomiast dwa dni temu prodziekan Wydziału Matematyki i Informatyki przeprowadził z panem Romanem rozmowę i podczas tej rozmowy pan Roman potwierdził autentyczność przygotowywanego dla studentów egzaminu. Zostało mu wyraźnie przekazane stanowisko o niewłaściwości sposobu sformułowania treści egzaminu. Sprawa została przekierowana do władz uczelni – mówił w rozmowie z portalem tvp.info mgr Adrian Ochalik, rzecznik UJ.
Poniżej treść dwóch z pięciu zadań na egzaminie:
Zadanie 1. "Z danych historycznych wiadomo, że co dwudziesty e-mail przychodzący na serwer KODu to mail z wirusem od PiS-u (tzw. pisowirus). W przypadku nadejścia pisowirusa filtr antyspamowy KODu rozpoznaje go w 90% przypadków. W przypadku nadejścia normalnego, niezawirusowanego maila w 10% przypadków filtr myli się mówiąc, że nadchodzący mail to pisowirus. Właśnie nadszedł mail, który filtr sklasyfikował jako pisowirus. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mail rzeczywiście jest pisowirusem?"
Zadanie 5. "Komitet Polityczny PiS chce przedstawić naukowe podstawy potwierdzające hipotezę, iż Prawdziwi Polscy Patrioci z biało-czerwonej drużyny(PPP) są inteligentniejsi od Polaków Gorszego Sortu (PGS). Badania statystyczne prowadzone w ubiegłym miesiącu pokazały, że średnie IQ w populacji PGS wynosi 100. Ponadto, że prezes PiS miał wczoraj proroczy sen, w którym Suweren poinformował go, że wariancja IQ w populacji PPP wynosi dokładnie 160. W celu zbadania hipotezy wylosowano 40 członków PPP i obliczono, że ich średnie IQ wyniosło 103 (...)".