Paweł Kukiz apeluje o zapalenie świec w oknach, by dać wyraz pamięci o "nierozliczonym ludobójstwie"

Paweł Kukiz apeluje o zapalenie świec w oknach, by dać wyraz pamięci o "nierozliczonym ludobójstwie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ofiary rzezi wołyńskiej, fot. Władysława Siemaszków, domena publiczna
Paweł Kukiz po raz kolejny we wpisie na Facebooku odniósł się do przypadającej na 11 lipca rocznicy tak zwanej „Krwawej niedzieli”, która była kulminację rzezi Polaków na Wołyniu dokonanej przez Ukraińców z UPA-OUN.

Lider Kukiz’15 zaapelował o zapalenie świec w oknach 11 lipca, by upamiętnić rocznicę „ludobójstwa dokonanego przez banderowców”. „Proszę - uczcijmy razem pamięć o Ofiarach!  Zapalmy w najbliższy poniedziałek w naszych oknach świeczki, by dać wyraz że pamiętamy o tym nierozliczonym do dziś ludobójstwie” – zaapelował polityk.

Polityk w swoich wpisach po raz kolejny skrytykował działania rządzącego Prawa i Sprawiedliwości. Odniósł się także do złożenia kwiatów przez prezydenta Ukrainy przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej. 

„Wbrew zapowiedziom z kampanii wyborczej rządzący dziś PIS nie zdecydował o godnym uczczeniu pamięci bestialsko wymordowanych blisko 200-tu tysięcy ludzi, w większości bezbronnych dzieci, kobiet i starców. Nie zdecydowano się mimo naszych próśb oraz złożonej przez nas ustawy aby nazwać tę haniebną zbrodnię ludobójstwem” – napisał Paweł Kukiz. 

Polityk przyznał, że jego rodzina ze strony ojca pochodziła z Kresów i „cudem przeżyła bandyckie napady ukraińskich nacjonalistów”.
„Jestem chrześcijaninem, jestem za wybaczaniem ale wiem że warunkiem uzyskania wybaczenia jest szczery rachunek sumienia. Wiem również, że niewybaczalnym jest bierne przyglądanie się sytuacjom, gdzie bandytów kreuje się na żołnierzy i bohaterów. Niewybaczalne jest również przymykanie przez nasze władze oczu na coraz częstsze pojawianie się w Polsce banderowskiej symboliki” – stwierdził polityk. W poprzednim wpisie traktującym o złożeniu kwiatów przez prezydenta Ukrainy, przypomniał, że Kijów zdecydował nadać imię Stepana Bandery jednej ze stołecznych ulic.”Bóg nigdy nie da prawdziwej wolności ani bandytom ani tym, którzy na bandytyzm przymykają oczy. Nigdy” – podkreślił. 

Źródło: Facebook