„To bardzo smutne, że niektórzy polscy politycy przyjęli tę uchwałę nie biorąc pod uwagę licznych propozycji ze strony ukraińskiej do oceny naszej wspólnej historii” - podkreślił Andrij Deszczyca. Ambasador dodał, że górę wzięła jednostronna, polityczna ocena zdarzeń, a nie fachowe badania i wnioski.
Podczas piątkowego posiedzenia Sejm przyjął uchwałę, w której zbrodnię wołyńską nazwano ludobójstwem oraz ustanowiono Narodowy Dzień Pamięci Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Nie obyło się jednak bez skandalu, ponieważ z powodu sprzeciwu jednego z posłów, dokumentu nie przyjęto przez aklamację.
Przed podjęciem uchwały do tekstu wprowadzono niewielkie zmiany. Wykreślono między innymi sformułowanie o „bratobójczych” walkach, co zdaniem części posłów rozmywało winę sprawców ludobójstwa. Odrzucono także wniosek .Nowoczesnej, by z nazwy dnia pamięci usunąć słowo „ludobójstwo” i zastąpić je „rzezią wołyńską”.
Czytaj też:
Sejm nazwał zbrodnię wołyńską "ludobójstwem". Nie obyło się bez skandalu