Większość polskich miast przeciwna likwidacji gimnazjów

Większość polskich miast przeciwna likwidacji gimnazjów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Egzamin, uczniowie, szkoła
Egzamin, uczniowie, szkoła Źródło:Fotolia / Photographee.eu
"Rzeczpospolita" przytoczyła wyniki badania przeprowadzonego przez Związek Miast Polskich, z którego wynika, że 72 proc. miast nie popiera planów MEN odnośnie likwidacji gimnazjów. Ponadto, 96 proc. miast jest za tym, aby subwencja szkolna obejmowała 6-latków.

Wyniki badania zostały zaprezentowane podczas posiedzenia zarządu Związku Miast Polskich, które miało miejsce 22 lipca w Sokołowie Podlaskim. W spotkaniu udział wzięła również szefowa MEN Anna Zalewska.

Wiceprezydent Koszalina, Przemysław Krzyżanowski zwrócił uwagę na to, że „samorządy nie są współautorami zmian, które resort edukacji zaproponował w kwestiach związanych z organizacją oświaty”. Samorządowiec podkreślił, że „sprzeciw miast wobec proponowanych zmian jest przede wszystkim związany ze zwolnieniami dyrektorów czy nauczycieli”. Włodarze miast obawiają się również przeładowania szkół, które pozostaną oraz kumulacją roczników w 2019 roku.

Koszty reformy nieznane

Podczas posiedzenia Związku zwrócono również uwagę na to, że „likwidacja gimnazjów będzie oznaczała przekreślenie dotychczasowych osiągnięć wypracowanych przez te placówki”. Samorządowcy powołali się na wyniki międzynarodowego badania PISA, w którym polscy gimnazjaliści wypadli bardzo dobrze na tle uczniów z innych krajów. Poruszono również kwestię kosztów reformy, które do tej pory nie zostały ujawnione.  – Zakładając, że koszty likwidacji gimnazjów będą proporcjonalne do kosztów wygaszanych wcześniej liceów profilowanych, trzeba będzie wydać na ten cel około miliarda złotych – podkreślił jeden z ekspertów Mariusz Tabor.

Według MEN likwidacja gimnazjów to konieczność

Wśród zapisów nowej ustawy o edukacji jest m.in. wprowadzenie 8-letniej szkoły powszechnej, obejmującej dwa 4-letnie poziomy: podstawowy i gimnazjalny. Poza zmianami w szkołach podstawowych, liceum ogólnokształcące będzie 4-letnie, technikum - 5-letnie, szkoła branżowa dwustopniowa: 3 (I stopnia - zasadnicza zawodowa) i 2 lata. W szkole branżowej będzie można zdać maturę zawodową.

– Gimnazja miały służyć wyrównywaniu szans edukacyjnych i tej roli nie wypełniły – mówiła samorządowcom Anna Zalewska. Szefowa MEN zapowiedziała, że resort „z troską i szacunkiem podchodzi do postulatów samorządowców”. – Mamy dramatyczny niż demograficzny, który powoduje, że ani szkoły podstawowe, ani gimnazja nie funkcjonują właściwie – dodała polityk PiS.



Źródło: rp.pl