– Nie możemy tożsamości Polski budować na PRL-owskich aktywach. Rezerwą kadrową III RP byli członkowie PZPR lub byli agenci. To była sytuacja nienormalna. Musiało upłynąć pokolenie, żeby to się zmieniło – powiedział dr Jarosław Szarek. Podkreślił też, że nie będzie publikacji list agentów, ponieważ "archiwa bezpieki są jawne".
Dr Szarek chce, żeby IPN inicjował spory historyczne. – W różnorodności siła. Nie możemy myśleć, wyglądać i zachowywać się jednakowo. Nie możemy nagle wszyscy stać się Europejczykami. Ja w takim świecie nie chcę żyć, bo to jest jałowe i nieinteresujące – stwierdził.
Nowy prezes IPN przekonywał, że Instytut musi zacząć działać w nowej atmosferze. – Powołuję nowe piony. Stawiam na programy badawcze i pracę naukową, która musi zostać zintensyfikowana, a która była uśpiona – ocenił.