Ks. Międlar: Jezus również nie przebierał w słowach. Jeżeli mamy naśladować Jezusa, to całego Jezusa

Ks. Międlar: Jezus również nie przebierał w słowach. Jeżeli mamy naśladować Jezusa, to całego Jezusa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ks. Jacek Międlar
Ks. Jacek Międlar Źródło: Facebook / Ks. Jacek Międlar
Kontrowersyjny ks. Jacek Międlar pomimo zakazu występowania w mediach udzielił obszernego wywiadu portalowi Rp.pl. Tłumaczył w nim swoje słowa pod adresem posłanki .Nowoczesnej, za które został zgłoszony do prokuratury.

Księdza Jacka Międlara od kwietnia obowiązuje całkowity zakaz aktywności medialnej. Duchowny złamał go kilka dni temu m.in. na Twitterze. W rozmowie z dziennikarzami Rp.pl tłumaczył swoje zachowanie. – Postanowiłem głośno opowiedzieć o sprawie mojej przyjaciółki Justyny Helcyk z ONR. Ona zawsze stawała w mojej obronie, broniła mojego kapłaństwa, broniła mojego dobrego imienia i mojego duszpasterstwa – wyjaśniał.

Ostre słowa

Tłumaczył także swoją wypowiedź dotyczącą przedstawicielki .Nowoczesnej. Przypomnijmy, iż ks. Międlar sugerował, by ogolić posłankę brzytwą. – Jezus również nie przebierał w słowach. Jeżeli doniosła na mnie do prokuratury, a wcześniej donosiła wraz z kolegami, koleżankami z Nowoczesnej i z Grzegorzem Schetyną do Brukseli na Polskę, dlatego, że niby Polacy, rząd i prezydent nie respektują konstytucji, to taką osobę nazywa się konfidentem, konfidentką – przekonywał.

– Jeżeli mamy naśladować Jezusa, to całego Jezusa, nie tylko fragmentarycznie czyli Jezusa miłującego, trzymającego dzieci na rękach i błogosławiącego, ale również i takiego, który potrafi zganić za nie licujące z dobrą nowiną postępowanie – dodawał.

Golenie głowy brzytwą

– Mówiłem, że jest zwolenniczką islamizacji. Dwa miesiące temu prawiła, że 6 proc. islamistów w Polsce nie robi dla niej żadnego problemu. Nie widzi w tym wielkiego niebezpieczeństwa. Natomiast widzi wielkie niebezpieczeństwo w polskich nacjonalistach z Obozu Narodowo-Radykalnego. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Kiedyś, w czasach okupacji, osobom, które szkodziły państwu, które kolaborowały z Niemcami, golono brzytwą głowy – powiedział.

– Ja nigdy nie głosiłem jakiejkolwiek nienawiści i nie mam zamiaru jej głosić. A jeżeli o jakiejkolwiek nienawiści mówiłem, to nienawiści wobec grzechu i ideologii nie licującej z Ewangelią – ocenił duchowny.

– Wierzę, że za mną jest Ewangelia i Jezus Chrystus. I to jest chyba dla mnie najistotniejsze. Jeżeli mam za sobą zbawiciela świata, mam jego błogosławieństwo, i głoszę to co on głosił, w żadnym punkcie się nie rozmijam ze świętą Ewangelią, z tym co głoszę, to wydaje mi się, że wszystko jest na swoim miejscu – zakończył.

Źródło: rp.pl