Kadencja obecnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego kończy się 19 grudnia tego roku. Jacek Sasin powiedział, że nie ma "żadnej wątpliwości", że Rzepliński ma "ambicje i temperament polityczny".
– Nie zaszyje się w pieleszach i będzie działał w polityce. Nie sądzę, by Rzepliński wstąpił do jakiejś partii, ponieważ dzisiaj opozycja jest rozdrobniona i skłócona – mówił Sasin.
Według posła PiS Andrzej Rzepliński ma " zamysł stać się liderem opozycji". Jak wyjaśniał, w tej chwili opozycji brakuje właśnie takiego lidera. – Stąd gdzieś te zawołania do Donalda Tuska i poszukiwania kogoś, kto by tę opozycję zjednoczył. Myślę, że prezes Rzepliński może mieć takie zamysły – powiedział.
Pawłowicz zapytała Rzeplińskiego, czy będzie kandydował na prezydenta
– Dlaczego nie respektuje pan domniemania konstytucyjności prawa? Dlaczego nie szanuje pan podstawowych zasad ustrojowych? Dlaczego bierze pan aktywny udział w życiu publicznym, politycznym? – pytała Krystyna Pawłowicz, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, podczas posiedzenia połączonych komisji sejmowych w lipcu.
– Dlaczego samodzielnie orzeka o ustawach w trakcie prac nad nimi? - domagała się odpowiedzi. Na koniec swojego wystąpienia zadała pytanie, które szczególnie nie spodobało się przedstawicielom partii opozycyjnych. - Czy będzie pan kandydował w wyborach prezydenckich? – zwróciła się do prof. Rzeplińskiego.
Odpowiadając na pytania poseł Pawłowicz sędzia Rzepliński stwierdził, że "w każdym europejskim państwie sędziowie mają obowiązek stać na straży konstytucji, stąd ma on prawo wypowiadać się w tym zakresie." Ocenił też, że nie bierze udziału w życiu publicznym. Na pozostałe pytania poseł Pawłowicz nie odpowiedział, stwierdzając, że ich nie rozumie.
Czytaj też:
Rzepliński odpowiada Karczewskiemu. Zarzuca mu kłamstwo