Zawieszenie MRG z Rosją. Skiba wyjaśnia: Działania podobne, jak na Ukrainie

Zawieszenie MRG z Rosją. Skiba wyjaśnia: Działania podobne, jak na Ukrainie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jakub Skiba i komendant główny Straży Granicznej Marek Łapiński
Jakub Skiba i komendant główny Straży Granicznej Marek Łapiński Źródło:MSWIA
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jakub Skiba podczas specjalnej konferencji prasowej przekonywał, że zawieszenie Małego Ruchu Granicznego z Obwodem Kaliningradzkim nie odbiło się negatywnie na sytuacji ekonomicznej Polski oraz przedsiębiorców z terenów przygranicznych. Podkreślił także, że nie ustało zagrożenie, które mogłoby spowodować obniżenie bezpieczeństwa Polski.

– Podstawowa przyczyna (podtrzymania decyzji o zawieszeniu Małego Ruchu Granicznego z Obwodem Kaliningradzkim – red.) to kwestie bezpieczeństwa. Dane, które posiadamy jednoznacznie wskazują, że nie ustała przyczyna zawieszenia MRG. Obserwujemy różnego rodzaju zjawiska i aktywność, która wiązała się z MRG, a która powodowała obniżenie standardu bezpieczeństwa Polski, i która działała destabilizując – wyjaśnił na początku konferencji prasowej Skiba, po czym dodał, że podobne działania obserwowane były na Ukrainie oraz w państwach bałtyckich, wobec czego „jak najbardziej uzasadnione jest zawieszenie”.

Jakub Skiba zaprezentował również dane, z których wynikało, że przedsiębiorcy ze strefy przygranicznej zrekompensowali ewentualne straty, dzięki rekordowemu sezonowi turystycznemu, a ponadto to Polacy wydawali więcej pieniędzy w Obwodzie Kaliningradzkim niż Rosjanie w Polsce.

Co więcej, Rosjanie w Polsce kupowali w 91 proc. przypadków towary nieobłożone akcyzą, podczas gdy Polacy za północną granicą nabywali przede wszystkich towary obłożone tym podatkiem. Dzięki zawieszeniu MRG wzrosnąć winny również wpływy z VAT. Zakupy w Rosji w ramach MRG obniżyły je o 74 mln złotych w 2015 roku.

Źródło: MSWiA