Do wstrząsu doszło o 4:12 w pokładzie 507 około 840 m pod ziemią. W chwili zdarzenia 8 osób prowadziło na odcinku prace związane z przebudową wyrobisk. Byli to pracownicy firmy prywatnej.
W wyniku zawału dwóch górników odniosło poważne obrażenia. Obaj wyszli na powierzchnie o własnych siłach. Jeden z nich ma złamaną rękę. Drugi, 51-letni górnik uskarżał się na bóle kręgosłupa i o 5:46 stracił przytomność. Zmarł nie odzyskawszy jej
Według informacji podanych przez dyspozytora Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, do punktu medycznego zgłosiło się jeszcze dwóch pracowników, którzy znaleźli się w strefie objętej zawałem. Są hospitalizowani. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
– Do zawału doszło z dala od czynnych wyrobisk. Nie ma on wpływu na funkcjonowanie kopalni i bezpieczeństwo załogi – podkreśla Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, w skład której wchodzi m.in. kopalnia Bielszowice.
Na miejscu zdarzenia pracę prowadzą już specjaliści z dozoru górniczego.