Ministerstwo Cyfryzacji: Nie było wycieku danych z bazy PESEL

Ministerstwo Cyfryzacji: Nie było wycieku danych z bazy PESEL

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komputer, zdj. ilustracyjne
Komputer, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / DragonImages
–Nie mamy do czynienia z wyciekiem danych, ponieważ nie było żadnego ich niedopilnowanego wypływu albo jakiegoś cyberataku – powiedziała minister cyfryzacji Anna Streżyńska. W ten sposób szefowa resortu skomentowała doniesienia o wypłynięciu ogromnej ilości prywatnych informacji z bazy PESEL.

Ministerstwo Cyfryzacji wystosowało komunikat, w którym podkreślono, że nie doszło do wycieku danych z bazy PESEL. "Nie należy mówić o „wycieku” danych. Nie mamy też do czynienia z tzw. włamaniem hakerskim, czyli z pokonaniem mechanizmów bezpieczeństwa" – czytamy na stronie resortu.

Anomalie wykryto w związku z pobieraniem danych z bazy PESEL przez uprawnione do tego kancelarie komornicze. Podejrzenia specjalistów wzbudziła nie tylko znaczna liczba tych zapytań, ale również fakt, że były one wysyłane w nocy. Po analizie aktywności kancelarii okazało się, że pięć z nich pobiera znaczne liczby danych. Mowa jest o danych około 1,4 mln obywateli. O całej sprawie zostały poinformowane organy ścigania.

Śledztwo prokuratury i ABW

Na tej podstawie prokuratura wspólnie z ABW podjęła czynności w kilku kancelariach komorniczych, które mają na celu wyjaśnienie tak dużej ilości zapytań.  Na tym etapie postępowania nie można jeszcze mówić o jakichkolwiek działaniach przestępczych oraz o „wycieku” danych. Na razie nie ma również dowodów na to, że pobrane dane zostały użyte niezgodnie z ich przeznaczeniem. Dane wszystkich osób, o które wnioskowały sprawdzane kancelarie zostały zidentyfikowane przez administratorów systemu PESEL. W komunikacie możemy przeczytać, że ministerstwo posiada pełna wiedzę kim są te osoby.

Dostęp do bazy tylko dla osób uprawnionych

Jednocześnie resort podkreślił, że „dostęp do bazy PESEL mają tylko ściśle określone, uprawnione do tego podmioty, wśród których są kancelarie komornicze”. Komornicy mają  mocy przepisów, dostęp do bazy PESEL. Jest jednak kilka warunków, które muszą spełnić, by w sposób bezpieczny z tego dostępu korzystać. Są to m.in.: specjalnie przystosowany komputer bez dostępu do internetu. Dostęp do bazy PESEL odbywa się za pomocą specjalnych łączy dedykowanych.

Co sprawdzą kontrolerzy z resortu sprawiedliwości?

W związku ze sprawą, Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało przeprowadzenie kontroli, której celem jest nie tylko wykazanie, kto pobierał dane z bazy PESEL i czy był do tego uprawniony, ale również legalność samego sposób pobierania tajnych informacji. Zgodnie z prawem, komornicy mogą pobierać tylko i wyłącznie dane tych osób, które są dłużnikami. Zadaniem kontrolerów z resortu sprawiedliwości będzie również sprawdzenie czy podczas zbierania danych zostały zachowane wszystkie procedury takie jak np. sposób podłączenia do internetu. Swoje ustalenia ministerstwo Zbigniewa Ziobry ma przekazać prokuraturze i ewentualnie Krajowej Radzie Komorniczej, która też może ukarać wskazane kancelarie.

Czytaj też:
Prokuratura: Na razie nie stwierdzono wycieku danych z systemu PESEL


Źródło: mc.gov.pl, TVN 24