Prezes ZNP o zmianach proponowanych przez MEN. „Zalewska nie do końca wie do czego się porwała”

Prezes ZNP o zmianach proponowanych przez MEN. „Zalewska nie do końca wie do czego się porwała”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sławomir Broniarz
Sławomir BroniarzŹródło:Newspix.pl / BOGDAN HRYWNIAK
Sławomir Broniarz prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego stwierdził na antenie Polsat News, że minister edukacji narodowej Anna Zalewska nie do końca zdaje sobie sprawę „do czego się porwała”.

Według prezesa ZNP, Anna Zalewska „nadmiernie żyje emocjami, a nie tym czym rzeczywiście powinna”. Jego zdaniem zmiany w związku z reformą szkolnictwa niosą za sobą „niepewność, która będzie narastała wraz z odkrywaniem przez panią minister kolejnych odsłon tego, co ma nas czekać od 2017 roku”.

Sławomir Broniarz zwrócił uwagę, że siatka godzin pokaże dopiero, „ilu nauczycieli będzie pracowało, a ilu straci pracę”. – Musimy sobie zdawać sprawę, że dziecko w pierwszej klasie nie będzie spędzało w szkole codziennie po 5-6 godzin, a uczeń ósmej klasy szkoły ponad 8 godzin dziennie, bo to jest rzecz, która jest ponad siły ucznia – ocenił.

– Rodzi się pytanie: po co ta zmiana, jaka wartość dodana ma z tej zmiany wynikać? Czy pani minister zdaje sobie sprawę z totalnego zamętu, w jaki wpędza system edukacji? To jest 5 mln uczniów, 600 tys. nauczycieli, ponad 100 tys. pracowników i parę milionów rodziców – kontynuował Broniarz.

Odniósł się ponadto do wiadomości o waloryzacji płac dla nauczycieli. – To ma być od 35 do 65 zł.  Zwracam tylko uwagę, że to 1,3 proc. z całej subwencji, to jest to ok. 550 mln złotych. A subwencja tegoroczna, jak i z roku 2017 jest na tym samym poziomie, a więc jest to prosta informacja dla tysięcy nauczycieli, że potencjalny wzrost wynagrodzeń odbędzie się kosztem zwolnień nauczycieli – mówił.

Czytaj też:
Raport o szkole. Wszystko, co musisz wiedzieć o zmianach w edukacji

Źródło: Polsat News