Większość frakcji w parlamencie europejskim uchwaliła rezolucję w sprawie Polski. Rezolucja ma charakter krytyczny. Europosłowie wskazują na paraliż Trybunału Konstytucyjnego, są również zaniepokojeni ustawami: o mediach, prokuraturze, kodeksie postępowania karnego, ustawą antyterrorystyczną oraz o służbie cywilnej.
Mariusz Błaszczak zapytany o komentarz w tej sprawie odpowiedział: – Eurokraci nie wyciągają wniosków z Brexitu. Brną w sytuacji, w której przekraczają swoje kompetencje. Po drugie jest to atak polityczny Platformy Obywatelskiej.
Na pytanie prowadzącego program „Graffiti”, czy jeśli europosłowie są zaniepokojeni sytuacją w Polsce, to mają milczeć, szef MSWiA odpowiedział: – Nie, mogą wygłaszać swoje tezy. Ale to jest wyraźnie skoordynowane. Mogą mówić, co chcą, ale mają szanować wolę Polaków, Węgrów, innych narodów wyrażoną w wyborach. Do czego takie postępowanie frakcji doprowadzi? Trzy dni temu mieliśmy wybory w jednym z landów w Niemczech. Drugie miejsce zajęła w Alternatywa dla Niemiec, partia kwestionująca obecny porządek w tym kraju.
Minister stwierdził również, że Unia Europejska nie jest federacją z dominującą rolą jednego państwa, a jeśli będzie dalej tak postępować, to coraz silniejsze będą siły odśrodkowe, przykładowo we Francji i w Niemczech.