Komisja śledcza ds. Amber Gold. Wassermann: Będziemy wzywać wszystkie osoby, które mają informacje

Komisja śledcza ds. Amber Gold. Wassermann: Będziemy wzywać wszystkie osoby, które mają informacje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małgorzata Wassermann
Małgorzata Wassermann Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Małgorzata Wassermann przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold zaznaczyła dziś na antenie Radiowej Jedynki, że intencją zespołu jest „wyjaśnienie rzeczy, która się dzisiaj wydaje niemożliwa do zaistnienia, czyli jak to się stało, że Urząd Skarbowy przez trzy lata nie zapukał do Marcina P. ”.

Małgorzata Wassermann poinformowała, że następne techniczne posiedzenie komisji śledczej ws. Amber Gold odbędzie się dziś o godz. 11:00. – Wczoraj byłam w sekretariacie naszej komisji, na dzień dzisiejszy nie wpłynęły do nas żadne materiały, na których będziemy mogli pracować. Uzyskaliśmy tylko informację, by przygotować kancelarię tajną, bowiem jedno z ministerstw zapowiedziało, że będzie miało takie dokumenty i chciałoby je nam w najbliższej przyszłości przekazać, natomiast my nadal oczekujemy na certyfikaty z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zgodnie z ustawą ABW ma do 6 miesięcy na zweryfikowanie każdego posła – mówiła posłanka.

Zaznaczyła przy tym, że większość materiału jest to materiał jawny i niewymagający dostępu do materiałów ściśle tajnych. – Jak wpłynie ten materiał to będziemy w stanie ocenić ile tego jest. Będziemy w stanie powiedzieć sobie ile potrzebujemy czasu na przygotowanie się, przeczytanie, analizę i wtedy ma sens wzywanie pierwszych świadków, ale jestem przekonana, że w momencie kiedy zapoznam się z tym materiałem, przesłuchania będą się już odbywały w sposób ciągły – poinformowała Wassermann.

Przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold wymieniła także do kogo zwrócił się jej zespół w ramach uzyskania dokumentacji. – Zwróciliśmy się do Ministerstwa Infrastruktury, Komisji Nadzoru Finansowego, Narodowego Banku Polskiego, Ministerstwa Gospodarki - to jest kwestia domu składowego, który przez moment prowadzili Marcin i Katarzyna P. Zwróciliśmy się także do służb specjalnych, do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - jest wiedzą powszechną, że była ta notatka ABW, która wpłynęła do kancelarii premiera, ale też chcemy wiedzieć, czy są pozostałe dokumenty. Zwróciliśmy się do Prokuratury w Warszawie o  udostępnienie materiałów z tzw. afery taśmowej i w tym zakresie, w którym mogą występować wątki związane z aferą Amber Gold. Zwróciliśmy się również do Państwowej Komisji Wyborczej z zapytaniem czy Marcin i Katarzyna P. finansowali jakąkolwiek partię polityczną, bądź poszczególne osoby. Poza tym także do Ministerstwa Finansów i Urzędu Skarbowego – podała.

Wassermann pytana o to, czy przedmiotem prac komisji będą również ewentualne kontakty Marcina P. z politykami, podkreśliła, że „musi to być przedmiotem prac komisji”. – To nie jest tak, że my szukamy takiego styku, tylko on jest po prostu faktem. Chcemy od początku poznać historię małżonków P., która - wszystko na to wskazuje - jest bardzo bogata – mówiła. – Będziemy wzywać wszystkie osoby, które mają informacje – dodała.

Źródło: Polskie Radio / Jedynka