Państwa Grupy Wyszehradzkiej zaprezentowały podczas nieformalnego szczytu UE w Bratysławie wspólne stanowisko. Jednym z jego elementów była propozycja „elastycznej solidarności”, czyli dopasowania liczby przyjmowanych przez kraj uchodźców do siły jego gospodarki, czy rynku pracy. O propozycji z zainteresowaniem wypowiedziała się m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel.
– Z naszej strony jest oferta, myślę że bardzo uczciwa. Proponujemy, by porzucić sztywną politykę opartą o relokację uchodźców wewnątrz Unii Europejskiej, a skupić się na tym, co naprawdę łączy, czyli na granicach zewnętrznych Unii – skomentował tę sprawę w programie „Kwadrans polityczny” Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych.
– Co więcej, mamy dzisiaj jeden argument dodatkowy – po roku obowiązywania rozporządzenia w sprawie relokacji możemy powiedzieć zupełnie jasno, że to nie działa. Państwa członkowskie nie wywiązują się ze zobowiązań w tym zakresie, ten mechanizm był po prostu źle pomyślany – tłumaczył wiceminister.