W zapowiedzi wydarzenia opublikowanej przez Partię Razem na Facebooku wyjaśniono, że w odpowiedzi na decyzję posłów o skierowaniu ustawy autorstwa Ordo Iuris do prac w komisjach oraz odrzuceniu projektu liberalizującego przepisy, tzw. Czarny Protest będzie kontynuowany.
Demonstranci w 15 miastach, w tym kilku zagranicznych (m.in. Barcelonie, Nowym Jorku czy Paryżu – red.) odczytują nazwiska posłów, którzy poparli projekt ustawy. Początek akcji to Plac Dąbrowskiego w Warszawie przed biurem posłanki Platformy Obywatelskiej Joanny Fabisiak.
"Posłowie pokazali, że są głusi na głos setek tysięcy kobiet. Prawo i Sprawiedliwość jeszcze na moment przed głosowaniem obiecywało, że wszystkie projekty obywatelskie potraktuje poważnie. Okazało się to kłamstwem. Okazało się, że PiS okłamuje Polki. Najbardziej szokująca jest lista posłów, którzy wysłali projekt Ratujmy Kobiety do kosza. Wśród nich znaleźli się przedstawiciele wszystkich klubów - w tym Nowoczesnej i Platformy. Ci posłowie okryli się hańbą. Nie pozwolimy o tym zapomnieć. Dlatego w sobotę i niedzielę w całej Polsce odbędą się demonstracje. Pod biurami poselskimi i w centrach miast odczytamy Listę Hańby. Znajdą się na niej posłowie i posłanki, które chcą odebrać kobietom godność, zdrowie i bezpieczeństwo" - napisano w informacji o organizacji kolejnych protestów.
Listę posłów z uwzględnieniem tego w jaki sposób głosowali nad jednym z obywatelskich projektów ustawy można znaleźć we Wprost.pl:
Czytaj też:
Projekt liberalizacji prawa aborcyjnego. Zobacz, jak głosowali posłowie