Policja interweniowała po czarnych marszach. 7 osób zatrzymanych

Policja interweniowała po czarnych marszach. 7 osób zatrzymanych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czarny Protest w Warszawie
Czarny Protest w Warszawie Źródło:Newspix.pl / Jakub Nicieja
Demonstracje przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, tzw. czarne marsze, które przeszły przez dziesiątki polskich miast, w dwóch wypadkach zakończyły się akcjami policji. Funkcjonariusze w Warszawie i Poznaniu zatrzymali siedem osób.

Informacje o zatrzymaniach potwierdził na antenie TVP Info młodszy inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji. – W stronę policjantów rzucane były kamienie i petardy – wyjaśnił powody interwencji funkcjonariuszy Ciarka. Z powodu agresywnego zachowania chuliganów, którzy wykorzystali demonstracje do ataku na policjantów, pięciu mundurowych zostało hospitalizowanych.

Funkcjonariusze w stolicy Wielkopolski zostali zaatakowani, gdy po zakończeniu demonstracji, część osób przeszła pod biuro Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy św. Marcin.  

W Warszawie zatrzymano osoby, które zaatakowały policjantów zabezpieczających demonstrację.

Czarne marsze

W poniedziałek 3 października w wielu miastach Polski odbył się Czarny Protest. Sprzeciw wywołała decyzja Sejmu, który skierował do dalszych prac w komisjach projekty ustaw zakładające bezwzględny zakaz aborcji oraz zmiany w stosowaniu metody in vitro. W pierwszym czytaniu odrzucono natomiast projekt liberalizacji prawa aborcyjnego. Decyzja posłów wywołała oburzenie kobiet, które organizują protesty przeciwko naruszaniu ich praw. W sieci pojawiły się zdjęcia z całego świata z wyrazami wsparcia dla Polek.

Wezwanie do strajku kobiet padło podczas manifestacji „Czarny Protest”, odbywającej się na wrocławskim Rynku. Tego samego dnia powstało wydarzenie na portalu społecznościowym Facebook. W ciągu jednej doby zainteresowało się nim niemal 100 tysięcy osób. Organizatorzy zapowiadali, że protest będzie się składał z dwóch części: ogólnopolskiej akcji absencyjnej (urlopy na żądanie, dzień wolny na dziecko, dzień wolny za oddanie krwi, inne legalne formy nieobecności w pracy i na uczelni) oraz działań realizowanych lokalnie, w różnych miastach, przez grupy kobiet.

Nie tylko w Polsce

Swoje poparcie dla protestujących Polek wyraziły m.in. Islandki. W sieci pojawiło się nagranie nawiązujące do odbywającej się 3 października manifestacji. Gesty wsparcia płyną także od osób znanych. Do akcji dołączyła m.in. Juliette Binoche czy Anja Rubik, która zorganizowała demonstrację w Paryżu. Prawie dwa tysiące osób w Berlinie wzięło udział w wiecu protestacyjnym przeciwko projektowi zaostrzenia przepisów aborcyjnych w Polsce. Z kolei w  środę 5 października w Parlamencie Europejskim zostanie przeprowadzona debata na temat praw kobiet w Polsce. Pomysł zgłosiły dwie frakcje zasiadające w Parlamencie Europejskim.

O godz. 17:00 w zgromadzeniu na pl. Zamkowym w Warszawie brało udział, według różnych danych od 17 do 30 tys. uczestników. Demonstracje odbyły się również w wielu innych miastach Polski. Strajki zorganizowano także w Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Gdyni, Olsztynie, Elblągu, Radomiu, Szczecinie oraz Wrocławiu. – Jestem przeciwna aborcji rozumianej jako środek antykoncepcyjny. Ale chcę, by kobieta miała wybór. Mam nadzieję, że ta manifestacja to dopiero początek i będziemy dalej walczyć i zwyciężymy – mówiła jedna z organizatorek lokalnych protestów Magda Kaczmarek.

Źródło: TVP Info