Rzecznik klubu PO: Popieramy protest przeciw karkołomnym reformom, wynikającym jedynie z politycznych obietnic

Rzecznik klubu PO: Popieramy protest przeciw karkołomnym reformom, wynikającym jedynie z politycznych obietnic

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Grabiec
Jan Grabiec Źródło:Newspix.pl / Jacek Herok

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował, że 10 października pod urzędami wojewódzkimi będą pikietować nauczyciele. Nauczyciele będą protestować przeciwko planowanej reformie w oświacie. O protestach nauczycieli mówił w TVP Info rzecznik klubu PO Jan Grabiec.

Podczas konferencji prasowej Sławomir Broniarz, szef ZNP przedstawił  dwa podstawowe postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego. Po pierwsze ZNP oczekuje, że minister edukacji Anna Zalewska wycofa się z dwóch projektowanych ustaw, wprowadzających zmiany w edukacji. ZNP apeluje też, by Zalewska "przystąpiła do rzeczywistej debaty o potrzebach polskiej edukacji", która miałaby się odbyć poprzez wspólne określenie obszarów wymagających naprawy i ustalenie kierunku zmian. Drugi z postulatów przedstawionych przez Broniarza dotyczy zwiększenia nakładów na edukację w Polsce oraz o podniesienie płac nauczycieli o 10 proc. od 1 stycznia 2017 roku.

– Popieramy protest, tak jak wszystkie słuszne protesty społeczne. To protest w obronie gimnazjów, w obronie osiągnięć polskiej szkoły, przeciwko złym, nieprzemyślanym, karkołomnym reformom, wynikającym jedynie z politycznych obietnic – powiedział rzecznik klubu PO Jan Grabiec.

Zapytany o to, czy ZNP nie zmienia zdania, ponieważ w 1999 roku Związek protestował przeciwko powstaniu gimnazjów, polityk Platformy stwierdził, iż „pamięta, że nauczycielom tak jak przy każdej zmianie towarzyszyły wtedy ogromne niepokoje”. – Tamta zmiana była o wiele lepiej przygotowana i po latach okazało się, że była ona dobra dla polskiej szkoły i poziomu wykształcenia. Polscy uczniowie są teraz znacznie lepiej przygotowani. Uczyniliśmy przez kilka lat ogromny postęp – tłumaczył rzecznik klubu PO.

– Dzisiaj na studia dostaje się kilkadziesiąt procent, wcześniej było to kilka procent. Lepiej wykształceni młodzi ludzie mają większe szanse na rynku pracy, mimo tego, że ukończenie studiów nie gwarantuje dzisiaj zdobycia pracy. Powstanie gimnazjów wyrównało poziom edukacji, szczególnie w mniejszych ośrodkach. Jeśli je rozparcelujemy, wyniki dzieci na wsiach będą po prostu gorsze – tłumaczył Jan Grabiec.

Zdaniem polityka PO „zwolnienia nauczycieli wynikają z niżu demograficznego, ale paradoks polega na tym, że likwidacja gimnazjów doprowadzi do zwolnień nauczycieli, którzy są bardzo dobrze przygotowani”. – Okres nastoletni jest bardzo trudny, ci nauczyciele musieli się bardzo dobrze przygotować do swojej pracy. Dzisiejszy model jest jednym z najnowocześniejszym w Europie i daje dobre wyniki – wyjaśnił.

Czytaj też:
Zalewska: Na ulicy nie rozmawia się o edukacji

Źródło: TVP Info