Kancelaria Prezydenta: Jeden kontrakt nie może zaburzyć relacji polsko-francuskich w sposób trwały

Kancelaria Prezydenta: Jeden kontrakt nie może zaburzyć relacji polsko-francuskich w sposób trwały

Dodano:   /  Zmieniono: 
Flagi Polski i Francji
Flagi Polski i Francji Źródło: Fotolia / daniel0
Prezydencki minister Krzysztof Szczerski w wypowiedzi dla Polskiego Radia zapewniał, że stosunki dyplomatyczne Polski i Francji nie są zagrożone przez decyzję o zerwaniu negocjacji w sprawie wojskowych Caracali.

Minister w Kancelarii Prezydenta tłumaczył, że nie jest możliwe, aby jedno nieporozumienie w sprawie kontraktu wojskowego zniweczyło lata starań dyplomacji dwóch krajów. – Jest wiele obszarów możliwej współpracy między Warszawą a Paryżem – mówił Szczerski. – Naprawdę, popatrzmy na całość naszych relacji i na tę strategiczną głębię. W związku z tym wiadomo, że ten jeden kontrakt nie może zaburzyć relacji polsko -francuskich w sposób trwały – dowodził. – Trzeba tutaj zachować umiar, spokój i proporcje. W Europie dzieje się tak wiele rzeczy, że polsko-francuska współpraca jest niezbędna dla bezpieczeństwa Europy, NATO i dla przyszłości UE – dodawał.

Zerwane negocjacje

4 października Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że zerwano negocjacje z firmą Airbus Helicopters ws. zakupu śmigłowców wielozadaniowych Caracal dla polskiej armii. "Polska uznaje za zakończone negocjacje umowy offsetowej z Airbus Helicopters związanej z kontraktem na zakup śmigłowców wielozadaniowych Caracal dla polskiej armii. Kontrahent nie przedstawił oferty offsetowej zabezpieczającej w należyty sposób interes ekonomiczny i bezpieczeństwo państwa polskiego. Wysokość kontraktu to ok. 13,5 mld zł. Co najmniej tyle samo powinna wynieść wartość zobowiązań offsetowych spełniających cele określone w ustawie offsetowej" – napisano w komunikacie.

Jak wskazuje Ministerstwo Rozwoju w dokumencie, przez rok negocjacji " strona polska wykazała pełną otwartość i gotowość do wypracowania rozwiązań możliwych do zaakceptowania przez obie strony". MR podkreśla też, że dla rządu priorytetem było zagwarantowanie bezpieczeństwa państwa i zapewnienie warunków do rozwoju polskiego przemysłu obronnego.

"Rozbieżności w stanowiskach negocjacyjnych obu stron uniemożliwiają osiągnięcie kompromisu, w związku z czym dalsze prowadzenie rozmów jest bezprzedmiotowe" – czytamy w komunikacie.

Negocjacje umowy offsetowej rozpoczęły się 30 września 2015 r. po rozstrzygnięciu przez Ministerstwo Obrony Narodowej przetargu na dostawę śmigłowców wielozadaniowych dla polskiej armii.

Wybór śmigłowców dla armii

Zakup 50 śmigłowców wielozadaniowych był jednym z największych postępowań w ramach programu modernizacji polskiej armii. Ministerstwo Obrony Narodowej, kierowane jeszcze przez Tomasza Siemoniaka, w postępowaniu zakwalifikowało do sprawdzeń weryfikacyjnych śmigłowiec oferowany przez konsorcjum Airbusa - "Program EC-725 Caracal-Polska".

Do przetargu przystąpiły także zakłady PZL-Świdnik, należące do włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland, ze śmigłowcem AW149 oraz Sikorsky z PZL Mielec ze śmigłowcem S70i Black Hawk. Ich oferty zostały jednak odrzucone. MON jako przyczynę takiej decyzji podało niespełnienie wymogów formalnych.

Źródło: Polskie Radio