Przełom w aferze reprywatyzacyjnej? Marzena K. przyznała się do winy

Przełom w aferze reprywatyzacyjnej? Marzena K. przyznała się do winy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawa (fot. bart5 / Fotolia)
Marzena K., była pracownica resortu sprawiedliwości, która miała otrzymać ponad 38 mln zł odszkodowań za nieruchomości w Warszawie, przyznała się do czterech postawionych jej zarzutów – dowiedziało się Radio ZET.

Marzenę K. zatrzymało w czwartek, 13 października, Centralne Biuro Antykorupcyjne. – Marzena K. została zatrzymana dzisiaj przez stołeczną delegaturę. Ma to wiązek z reprywatyzacją w Warszawie – poinformował w rozmowie z tvnwarszawa.pl Temistokles Brodowski z biura prasowego CBA. Tego samego dnia – według informacji Radia ZET – kobieta przyznała się do czterech postawionych jej zarzutów. Zarzuty wobec K. dotyczą naruszenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez osobę, która pełni funkcje publiczne.

Śledztwo ws. Marzeny K. jest prowadzone przez prokuraturę we Wrocławiu. K. sama zgłosiła się do prokuratury 30 września, by poinformować, że "zapomniała" wpisać do swoich oświadczeń majątkowych informacji o milionowych dochodach z reprywatyzacji. W zawiadomieniu napisała, że jest jej "po prostu wstyd". Przyznała, że przez ostatnich sześć lat zapomniała wpisywać miliony z reprywatyzacji do oświadczeń.

Marzena K., była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, jest jedną z trojga właścicieli działki przy PKiN (dawniej Chmielna 70 - red.), od której zaczęła się afera reprywatyzacyjna w stolicy. "Fakt" wymienia, że K. jest nie tylko jedną z właścicielek działki wartej nawet 160 mln, ale też siostrą mecenasa Roberta Nowaczyka, który zajmował się odzyskiwaniem posesji od miasta.

Marzena K. została 20 kwietnia tego roku odwołana z funkcji Pełnomocnika ds. Równego Traktowania w Zatrudnieniu i Przeciwdziałania Mobbingowi w ministerstwie. Mimo tego pracowała w służbie cywilnej, ponieważ zgodnie z ustawą, mogłaby zostać odwołana tylko w wyniku ustaleń wewnętrznej komisji. W dniu 9 września urzędniczka podała się do dymisji.

Czytaj też:
Prokuratura wznawia kilkadziesiąt śledztw ws. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie

Źródło: Radio ZET, TVN Warszawa, Fakt, Wprost.pl