Wzrost niechęci do Ukraińców w Polsce? "Nasilają się nastroje ksenofobiczne"

Wzrost niechęci do Ukraińców w Polsce? "Nasilają się nastroje ksenofobiczne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kowal
Paweł Kowal Źródło:Newspix.pl / fot, Michał Fludra
W ciągu ostatnich miesięcy liczba Ukraińców, którzy przyjeżdżają do Polski znacznie się zwiększyła. Większość z nich szuka lepszej pracy lub możliwości kształcenia na uczelniach wyższych. Dr Paweł Kowal, były eurodeputowany i wiceminister spraw zagranicznych, zwraca uwagę na to, że część z nich czuje się rozczarowana tym, co w Polsce zastali.

Na rozczarowanie Ukraińców wpływa przede wszystkim stosunek Polaków wobec tej społeczności. Część obywateli Ukrainy podkreśla, że spotkali się w Polsce z niechęcią. Chodzi przede wszystkim o incydenty na tle ksenofobicznym. Ukraińcy, których historie przytoczył portal Onet.pl, mieli być nazywani „tchórzami, którzy nie walczą o wolność dla swojego kraju”, a wielu z nich spotkało się z upomnieniami dotyczącymi tego, że „będąc w Polsce powinni się porozumiewać w języku polskim, a nie ukraińskim”. Ponadto, według badań CBOS  obywateli Ukrainy darzymy coraz mniejszą sympatią - 27 proc. respondentów zadeklarowało pozytywne nastawienie. Dwa lata temu odsetek ten wynosił 33 procent.

– To efekt nasilających się nastrojów ksenofobicznych i atmosfery, które pojawiają się w Europie. Wynika to również z fałszywego przekonania o tym, że Ukraińcy zabierają Polakom miejsca pracy – tłumaczył Paweł Kowal dodając, że „politycy albo milczą albo nie reagują, a brak reakcji na nawet pojedyncze akty ksenofobii spowoduje nasilenie się niechęci do Ukraińców i innych narodów”.

Migranci ekonomiczni, nie uchodźcy

Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca podkreślił, że Ukraińcy, którzy mieszkają  na terenie Polski nie są uchodźcami, a migrantami ekonomicznymi. – Chodzi o osoby, które przebywają tutaj legalnie. Zdecydowana większość z nich pracuje, studiuje, płaci podatki, a co za tym idzie przyczynia się do rozwoju polskiej gospodarki – wyjaśnił ambasador. – To nie są uchodźcy, nie dostali takiego statusu i w związku z tym nie dostają żadnej pomocy socjalnej – dodał. Dyplomata przytoczył dane zgodnie z którymi wizy zezwalające na pobyt w Polsce otrzymało pół miliona Ukraińców, natomiast 65 tysięcy dostało prawo pobytu. Zaznaczył, że większość z 4 tysięcy złożonych dotychczas wniosków o azyl została odrzucona.  –Tylko dwie osoby w zeszłym roku otrzymały taki status – powiedział.

– Ukraińcy traktują Polskę jako państwo, na które mogą najbardziej liczyć – tłumaczył były europoseł Paweł Kowal w rozmowie z Onet.pl. Zdaniem polityka „Polacy nie zdają sobie sprawy z pozytywnego stosunku Ukraińców, a politycy nie podnoszą najważniejszych kwestii dotyczących Ukrainy, ponieważ boją się, że nadmierne mówienie o tym kraju w pozytywnym kontekście mogłoby wpłynąć na poparcie ich elektoratu”.


Źródło: Onet.pl