Nowoczesna chce zmiany kodeksu karnego, a w piątek w Sejmie Scheuring-Wielgus zaprezentowała projekt nowelizacji prawa. W obecnym systemie prawnym, karalne jest nawoływanie do nienawiści lub publiczne znieważenie innych osób z powodu przynależności narodowej, rasowej, politycznej, etnicznej, wyznaniowej lub z powodu bezwyznaniowości. Partia Ryszarda Petru apeluje o rozszerzenie tej listy o czyny popełnione ze względu na płeć, tożsamość płciową, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.
Podczas swojego wystąpienia poświęconego zjawisku hejtu Joanna Scheuring-Wielgus zaprezentowała szokujące nagranie rozmowy z mężczyzną, który zatelefonował do jej biura poselskiego.
– Jest popier***ona totalnie i pani też jest popier***ona – mówił mężczyzna do pracownicy biura posłanki .Nowoczesnej. – Chciałbym obrazić tą sku***elkę waszą, szefową – kontynuował. Po zwróceniu przez pracownicę uwagi, że również ją obraża, mężczyzna stwierdził, że nie jest tak, ponieważ jego słowa dotyczą Scheuring-Wielgus. Jak stwierdził, chciałby "w twarz powiedzieć, jaka jest sku***elka, w telewizji jak się wypowiada". – Po prostu kara śmierci, to jest kara śmierci. Jej czas się kończy – powiedział o Joannie Scheuring-Wielgus.
Posłanka poinformowała, że takie telefony miały miejsce kilkakrotnie, w związku z czym zawiadomiła policję. Jak przyznała, codziennie dostaje też obraźliwe e-maile. Otrzymała również pisemny anonim, w którym grożono jej oblaniem kwasem.