"Od czasów ery komunistycznej żaden polski rząd nie spotkał się z taką krytyką, jak ten obecnie sprawujący władzę" – zaczynają swój tekst dziennikarze "Guardiana". Materiał dotyczący polskiej partii rządzącej powstał dokładnie w rok od wyborów parlamentarnych, które w połączeniu z wcześniejszym zwycięstwem Andrzeja Dudy, dały PiS pełnię władzy w Polsce. Przypomniano, iż "konserwatywne socjalnie, eurosceptyczne i nacjonalistyczne" Prawo i Sprawiedliwość zdobyło aż 37,5 proc. głosów.
"Od tamtego czasu partia rządząca znalazła się pod zmasowanym ostrzałem ze strony zachodnich mediów i instytucji, oskarżających ją o rozmontowywanie demokracji ustawami "godzącymi w prawa obywatelskie, krępującymi media publiczne, upolityczniającymi służbę publiczną i godzącymi w niezależność sędziowską". Dostaje się także liderowi PiS za lekceważenie Komisji Europejskiej oraz straszenie imigrantami.
Co stoi za sukcesem PiS?
Autorzy tekstu zwracają uwagę na fakt, iż pomimo nieustającej krytyki ze strony państw zachodnich - "do których grona Polska zawsze aspirowała" - PiS pozostaje najpopularniejszą partią w kraju z poparciem na poziomie 38 proc., wyższym niż wszystkie pozostałe partie w parlamencie. Ich zdaniem wyjaśnienie tego trendu wskazuje odpowiedzi nie tylko dla Europy Wschodniej, ale i krajów Zachodu. Zdaniem dziennikarzy "Guardiana" za sukcesem PiS stoi wyjątkowo mocna polityka socjalna z programem 500+ na czele, przez którą środowiska lewicowe nie mobilizują się zbyt zdecydowanie do ataków na rząd. Podkreślają, że dzięki hojnemu rozdawnictwu partii rządzącej uchodzi na sucho nawet "bezwstydnie ksenofobiczna retoryka". "Guardian" podkreśla, że wielu Polaków pomimo niewątpliwych sukcesów postkomunistycznej Polski, czuło się marginalizowanych. "Bardziej wspólnotowe podejście Prawa i Sprawiedliwości dało im poczucie, że rząd interesuje się czymś więcej niż makroekonomicznymi wskaźnikami".
Jako drugi z czynników decydujących o sukcesie PiS i partii prawicowych w całej Europie, dziennikarze "Guardiana" podają zmianę spojrzenia na politykę zachodnich państw Unii Europejskiej na bardziej krytyczne. Europejska polityka przedstawiana jest przez PiS i prawicowe media jako "szaleństwo politycznej poprawności", gdzie "naiwni politycy sami zwiększają ryzyko islamskiego terroryzmu i grożą zalaniem Europy przez imigrantów". Europejskie elity są przedstawiane jako fanatycznie multikulturalne i wściekłe na niepoprawny politycznie, zorientowany na tradycję rząd PiS. Cytują Jarosława Kaczyńskiego: "Całkowitą nieprawdą jest, jakoby do osiągnięcia poziomu rozwoju państw zachodnich, potrzebne było przyjęcie ich modelu społecznego. To bzdura". Podkreślają, że jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia byłaby otwarta krytyka unijnych instytucji bez utraty poparcia w kraju.
Trzecim wreszcie atutem PiS-u ma być brak przeciwnika. "Liderzy opozycji Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru to mdli oportuniści, którzy nie zajmą żadnego stanowiska, dopóki nie zobaczą wyników przynajmniej kilku sondaży" – podsumowują polskich polityków dziennikarze "Guardiana". "Ludzie mają dość kalkulujących na zimno polityków, dzisiaj ludzie cenią autentyczność, nawet jeśli nie zgadza się z ich poglądami" – dodają.