Niemiecki portal zaczyna swój tekst podsumowujący rok rządów PiS od Czarnego Protestu. Zaznacza, że Polki "nie składają parasolek tylko dlatego, że przestało padać" i mają więcej powodów do niezadowolenia, niż - chwilowo zawieszona przez PiS - zmiana ustawy aborcyjnej.
Dalej dziennikarz internetowego portalu Zeit Online porusza zagadnienie europejskich problemów partii rządzącej Polską. Pisze o ignorowaniu przez PiS wyroków Trybunału Konstytucyjnego oraz upływającym w czwartek 27 października terminie ultimatum Komisji Europejskiej. Unijny organ domaga się przywrócenia pełni praw Trybunałowi i respektowania jego orzeczeń. Grozi polskiemu rządowi zastosowaniem art. 7 Traktatu z Lizbony, grożącym nawet zawieszeniem polskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Jak przyznaje autor tekstu, jest to jednak bardzo mało prawdopodobny scenariusz.
Komentator Zeit Online zaznacza, że kraje Unii Europejskiej mogą co najwyżej postawić Polskę pod pręgierzem. Zauważa, że podobnie jak w przypadku prawa aborcyjnego, Kaczyński może wycofać się, jeśli uzna, iż trwanie na straconej pozycji przynosi więcej szkód, niż pożytku. Podkreśla przy tym, że Polska nie jest zależna finansowo od pomocy unijnej, co zmniejsza prawdopodobieństwo takiego scenariusza.
Na zakończenie tekstu Ulrich Krökel przypomina słowa lidera Prawa i Sprawiedliwości, który mówił w wywiadzie dla dziennika "Bild": "Angela Merkel jest dla nas najlepszym rozwiązaniem". Bazując na tej wypowiedzi wyklucza ewentualny Polexit - wyjście Polski śladami Wielkiej Brytanii z UE. Zapewnia wręcz niemieckich czytelników, że nasz kraj nie opuści Unii.