"GPC" ujawnia "sensacyjny raport BND na temat Smoleńska"

"GPC" ujawnia "sensacyjny raport BND na temat Smoleńska"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Miejsce katastrofy smoleńskiej, szczątki TU-154M
Miejsce katastrofy smoleńskiej, szczątki TU-154MŹródło:Wikipedia / By Serge Serebro, Vitebsk Popular News, CC 3.0
Dziennikarze "Gazety Polskiej Codziennie" dotarli do raportu niemieckich służb wywiadowczych BND na temat katastrofy smoleńskiej. Raport opisuje w swojej książce "Smoleńsk 2010" Jurgen Roth.

„Możliwym wyjaśnieniem przyczyny katastrofy Tu-154 z 10.04.2010 roku w Smoleńsku jest wysoce prawdopodobny zamach przy użyciu materiałów wybuchowych, przeprowadzony przez odział FSB/Połtawa pod dowództwem generała Jurija Desinowa/Moskwa. Zostało to potwierdzone przez wysokiej rangi źródło wewnątrz polskiej ambasady w K. (nazwa zakreślona), Roberta (nazwisko zakreślone). Robert (nazwisko zakreślone) w czasie sporządzania raportu przez (funkcja zaczerniona) był pułkownikiem polskiego wywiadu wojskowego, czyli zna bardzo dobrze wewnętrzne życie tej służby. Zgodnie z opisem Roberta (nazwisko zaczernione) zlecenie dotyczące przeprowadzenia zamachu na Tu-154 pochodziło bezpośrednio od (funkcja zaczerniona) T. (nazwisko wysokiej rangi polskiego polityka zaczernione) do Desinowa. Nie udało się ustalić, gdzie i kiedy do tego doszło” – czytamy na pierwszych stronach raportu.  

Jak pisze autor raportu, Desinow miał później nawiązać kontakt ze stacjonującą w Połtawie grupą operacyjną Dmytra Stelanowego. "Miało to nastąpić około 1.04.2010. Stelanow oraz cała jego grupa operacyjna, w której skład wchodzi 15 etatowych funkcjonariuszy FSB, posługują się oficjalnie na terenie Ukrainy dokumentami SBU. Pozostają tak jako siły wsparcia dla działań SBU[Służba Bezpieczeństwa Ukrainy]. W rzeczywistości jednak wszyscy są funkcjonariuszami 3. Wydziału FSB, Służby Naukowo–Techniczne. Nie udało się wyjaśnić, dlaczego akurat Desinow miał zrealizować to zadanie" – czytamy.

Więcej na ten temat przeczytać można w artykule "Gazety Polskiej Codziennie".

Katastrofa smoleńska

W katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 najważniejszych osób w państwie, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych wraz z szefem Sztabu Generalnego gen. Franciszkiem Gągorem. Na pokładzie znajdowała się także liczna reprezentacja Sejmu i Senatu oraz urzędnicy Kancelarii Prezydenta.

Źródło: Gazeta Polska Codziennie / wprost.pl