Poseł PiS tłumaczy sens ekshumacji. "Jak Tutanchamon"

Poseł PiS tłumaczy sens ekshumacji. "Jak Tutanchamon"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dominik Tarczyński
Dominik Tarczyński Źródło:Facebook / Dominik Tarczyński
– W przypadku generała Sikorskiego po 65 latach dowiedzieliśmy się, że to nie było uduszenie, więc ekshumacje mają sens – mówił na antenie TOK FM poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że "biorąc pod uwagę to, co działo się po katastrofie uważam, że te ekshumacje są konieczne". – W przypadku generała Sikorskiego po 65 latach dowiedzieliśmy się, że to nie było uduszenie, więc ekshumacje mają sens. Już nie wspomnę o ekshumacjach postaci sprzed tysięcy lat, jak Tutanchamon. Ale już nie chce porównywać. Medycyna rozwija się, nauka nam pomaga – stwierdził.

Będzie śledztwo

Jak informuje TVP Prokuratura Krajowa zajmuje się przygotowaniem śledztwa ws. zaniedbań polskich prokuratorów. Ma ono odpowiedzieć na pytania, dlaczego zaniechano sekcji oraz kto ponosi za to odpowiedzialność. Postępowanie dotyczy niedopełnienia obowiązków i utrudnienia postępowania. Za czyny te Kodeks Karny przewiduje karę do 3 i 5 lat więzienia.

Rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik przekazała, że sześć lat temu przyjęto wyniki sekcji zwłok w Moskwie "na wiarę" mimo że z ekspertyzy Uniwersytetu Medycznego wynika, że w przypadku jednej trzeciej ofiar sekcje nie zostały przeprowadzone.

Czytaj też:
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok po katastrofie smoleńskiej

"Zapraszam na solo"

Poseł Dominik Tarczyński zrobił się sławny po tym, jak napisał na Twitterze: „Zapraszam Cię na solo, bydlaku!", kierując swoje słowa do  Lecha Wałęsy. Zareagował w ten sposób na deklarację byłego prezydenta dotyczącą jego włączenia się w działania Komitetu Obrony Demokracji.

Czytaj też:
Poseł PiS nazywa Wałęsę "bydlakiem" i zaprasza go "na solo"

Źródło: Tok FM / wprost.pl