Odwiózł córkę pod szkołę i odjechał, interweniowała policja. Zapomniał, że lekcje zostały odwołane

Odwiózł córkę pod szkołę i odjechał, interweniowała policja. Zapomniał, że lekcje zostały odwołane

Dodano:   /  Zmieniono: 
kierowca, samochód (fot. Kurhan/ Fotolia) 
Po raz kolejny okazuje się, że rutyna może być niebezpieczna. Pewien mieszkaniec Grudziądza 31 października, jak zazwyczaj, odwiózł do szkoły swoją 8-letnią córkę. Problem w tym, że tego dnia lekcje zostały odwołane.

W poniedziałek policjanci z Grudziądza otrzymali zgłoszenie od kobiety, która zauważyła pod szkołą płaczącą dziewczynkę. Dziecko nie potrafiło wrócić do domu i, jak przyznało w rozmowie z policjantami, stało pod szkołą od kilkudziesięciu minut. Okazało się, że ojciec odwiózł 8-latkę pod szkołę i odjechał nie czekając, aż dziecko wejdzie do budynku. – Dziewczynka była przestraszona. Chciała wrócić do rodziców. Powiedziała, że tata przywiózł ją do szkoły, ale dzisiaj nie ma lekcji, a on pojechał, zanim się zorientowała –mówił w rozmowie z TVP Info st. sierż. Maciej Szarzyński, oficer prasowy policji w Grudziądzu.

Dziewczynka była tak zszokowana, że nie potrafiła powiedzieć policjantom, gdzie mieszka. Funkcjonariusze ustalili adres, kierując się informacjami uzyskanymi z jej notesu. Policjanci odwieźli dziewczynkę do domu, gdzie zastali zaskoczonych całą sytuacją rodziców. Jak podaje TVP Info, nie poniosą oni żadnych konsekwencji prawnych.

Źródło: Policja / TVP Info