Budka: Wierzę, że Polacy złamią rządy PiS. Wtedy będziemy wszystko porządkować

Budka: Wierzę, że Polacy złamią rządy PiS. Wtedy będziemy wszystko porządkować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Borys Budka
Borys Budka Źródło:Newspix.pl / Michal Fludra
– Wierzę w to, że Polacy złamią rządy PiS i wówczas będziemy to wszystko porządkować – mówił na antenie Radia ZET Borys Budka.

– Przegrała polska demokracja. Przegrały rządy prawa i przede wszystkim przegrali Polacy, dlatego że sprawnie funkcjonujący TK to gwarancja, że żadna ekipa rządząca nie będzie łamać konstytucji – mówił Borys Budka. – Mogę się w tym miejscu założyć, że Trybunał Konstytucyjny, ten, który stworzy po tych zmianach PiS nie będzie sprawnie kontrolował ustaw sejmowych. Tym samym nie będzie spełniał celów, do których został przez konstytucję powołany – dodał.

Polityk Platformy Obywatelskiej podkreślił, że wierzy, iż większość Polaków nie nabierze się na propagandę PiS i zrozumie, że "cały bałagan w TK i blokada, która jest od roku była tylko po to, by finalnie pan prezes mógł odtrąbić partyjny sukces i by oprócz prezydenta i premiera mieć również swojego prezesa Trybunału".

Apel do Andrzeja Dudy

.Nowoczesna i Platforma Obywatelska zaapelowały do prezydenta Andrzeja Dudy o przyjęcie ślubowania od trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Pismo, które jest zaadresowane do prezydenta Andrzeja Dudy, wysłali Borys Budka z PO i Kamila Gasiuk-Pihowicz z .Nowoczesnej. Politycy apelują w nim o przyjęcie ślubowania trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, których wybrał poprzedni Sejm (VII kadencji – red.): dr hab. Krzysztofa Ślebzaka, prof. Romana Hausnera i prof. Andrzeja Jakubeckiego.

"Bezprecedensowa sytuacja, jakiej byliśmy świadkami w Trybunale Konstytucyjnym – związana z nieuzasadnioną odmową orzekania przez część sędziów – stanowi bezpośrednie następstwo łamania Konstytucji przez Pana, Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej" – czytamy w piśmie.

Apel pojawił się tuż po wydarzeniach z poniedziałku 7 listopada, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 16 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym dotyczący wyboru prezesa TK jest zgodny z konstytucją. O ocenę przepisów dotyczących tej materii wnioskowali w sierpniu tego roku posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Decyzją prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, orzeczenie w tej sprawie zapadło po naradzie w składzie 5 sędziów TK. Początkowo miał to być pełny skład Trybunału.

Czytaj też:
Apel do Andrzeja Dudy. "Ta sytuacja to następstwo łamania Konstytucji przez prezydenta"

Oświadczenie 6 sędziów

W poniedziałek prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński nie dopuścił do orzekania Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego, w związku z czym sędziowie Julia Przyłębska, Zbigniew Jędrzejewski i Piotr Pszczółkowski zdecydowali, że nie wezmą udziału w posiedzeniu. Ten ostatni wydał w poniedziałek własne oświadczenie. "Obejmując urząd sędziego Trybunału Konstytucyjnego przyrzekałem służyć wiernie Narodowi i stać na straży Konstytucji RP. Działania Prezesa Trybunału Konstytucyjnego sprzeczne z Konstytucją i obowiązującym prawem powinny spotkać się ze sprzeciwem sędziego Trybunału" – pisał w oświadczeniu sędzia Pszczółkowski.

Tego samego dnia oświadczenie w tej sprawie wydało wcześniej także 6 sędziów TK. Zapowiedzieli oni, że nie wezmą udziału w żadnym posiedzeniu pełnego składu do czasu, gdy prezes dopuści trzech pozostałych sędziów do orzekania. W dokumencie wskazano również, że Andrzej Rzepliński swoim zachowaniem narusza art. 7 i art. 197 Konstytucji RP. Dodano, że bojkot posiedzeń „ma charakter merytoryczny”, ponieważ sędziowie ślubowali „wobec Prezydenta RP służyć wiernie Narodowi i stać na straż Konstytucji” wobec czego nie godzą się na „jej łamanie przez prezesa”.

Źródło: Radio Zet / Wprost.pl