Prezydent wygłosił orędzie. "Bądźmy razem, bez względu na to, w jakim kto idzie marszu i jakie ma poglądy"

Prezydent wygłosił orędzie. "Bądźmy razem, bez względu na to, w jakim kto idzie marszu i jakie ma poglądy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej DudaŹródło:Krzysztof Sitkowski / KPRP
Prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie w związku z jutrzejszymi obchodami Święta Niepodległości. – Zgodne świętowanie będzie znakiem tego, że potrafimy wznieść się jako naród ponad niepotrzebne podziały i spory a także tego, że jesteśmy gotowi wychowywać kolejne pokolenia, dając przykład dojrzałej wspólnot – mówił prezydent.

Na początku orędzia prezydent wspomniał, że przez okres rozbiorów, ponad sto lat zniewolenia, kilka pokoleń Polaków nosiło w sercach pragnienie wolnej Ojczyzny. – Gdy marzenia o wolnym kraju przeradzały się w powstańczy czyn, wrogie armie krwawo tłumiły niepodległościowy zryw. Tysiące Polaków skazanych na śmierć, zsyłki i prześladowania nigdy nie doczekało dnia upragnionej wolności. A ten nadszedł w 1918 roku, kiedy to na zgliszczach wyniszczonej wojną Europy odrodziło się niepodległe Państwo Polskie – mówił prezydent.

Andrzej Duda przypomniał następnie, że 11 listopada obchodzony jest Dzień Narodowego Święta Niepodległości, ponieważ to tego dnia Rada Regencyjna przekazała zwierzchnictwo nad wojskiem polskim Józefowi Piłsudskiemu. – W okresie międzywojennym odzyskanie niepodległości świętowano bardzo uroczyście. Odbywały się obchody państwowe, świętowano w domach i na ulicach miast. II wojna światowa, niemiecka okupacja i  komunistyczne zniewolenie przerwały tę tradycję – powiedział prezydent.

"Bądźmy razem"

Jak zaznaczył prezydent, podczas niemieckiej okupacji i okresu komunizmu w Polsce chciano "zatrzeć w świadomości społecznej doniosłe znaczenie wydarzeń z 1918 roku". Dodał, że teraz, w wolnym kraju, wracamy z dumą do przedwojennej tradycji, a uroczystości 11 listopada są tego ważnym symbolem. – Symbolem historycznej ciągłości naszego narodu. Wracamy do przeszłości, by budować lepszą przyszłość – dodał.

Andrzej Duda powiedział również, że Europa dostarcza nam obecnie "trudnych chwil", które są związane z masową migracją, działaniami wojennymi na wschodzie i południu czy terroryzmem. – To uzmysławia nam, jak bardzo potrzebna jest nam jedność, jedność pomimo różnic poglądów. Gdy Polska jest pęknięta, jest Polską słabszą. Gdy jest zjednoczona, jest Polską silniejszą. Zjednoczona wokół niepodważalnej wartości, jaką jest niepodległość – mówił.

– Zgodne świętowanie będzie znakiem tego, że potrafimy wznieść się jako naród ponad niepotrzebne podziały i spory a także tego, że jesteśmy gotowi wychowywać kolejne pokolenia, dając przykład dojrzałej wspólnoty – stwierdził prezydent i życzył Polakom radosnego świętowania tego dnia. – Bądźmy razem, bez względu na to, w jakim kto idzie marszu i jakie ma poglądy, bo przecież wzrok nas wszystkich zwrócony jest w tę samą stronę: ku dobrej przyszłości naszej Ojczyzny – zakończył orędzie prezydent.

Źródło: WPROST.pl