"Żołnierzy WOT miało być 35 tys., a jest 53 tys." Projekt wraca do komisji

"Żołnierzy WOT miało być 35 tys., a jest 53 tys." Projekt wraca do komisji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz
Antoni MacierewiczŹródło:Newspix.pl / DAREK NOWAK/FOTONEWS
Z powodu poprawek zgłoszonych do projektu o Wojskach Obrony Terytorialnej, wrócił on do sejmowej komisji.

Po wtorkowym drugim czytaniu projektu nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony, przewidującym wprowadzenie Wojsk Obrony Terytorialnej jako samodzielnego rodzaju sił zbrojnych, posłowie partii opozycyjnych zgłosili poprawki. Wywołało to krytykę ze strony MON.

– Ci wszyscy państwo, którzy sądzicie, że wyeliminowanie tego zapisu rozwiąże wasz problem, który można by nazwać "macierewiczofobią", to informuję was, że tak nie jest. Musielibyście zmienić panowie konstytucję, eliminując podporządkowanie dowódcy WOT ministrowi obrony narodowej jedynie dokonujecie ataku na prezydenta RP – mówił w Sejmie minister Antoni Macierewicz.

–  Tylko dzięki temu, że dowódca WOT jest sytuowany na poziomie dowódcy rodzaju sił zbrojnych, to pan prezydent mianuje tego dowódcę. Jeżeli byśmy podporządkowali WOT tak, jak w waszej poprawce, dowódcy generalnemu, to informuję państwa, że wtedy wszystkie kompetencje związane z mianowaniem cedujecie na ministra obrony narodowej – mówił. – Może to jest tak, że w istocie to jest "dudofobia", a maskujecie ją tylko "macierewiczofobią?" – pytał szef MON.

"Jak w przypadku mistrali"

Poprawki do projektu zgłosili posłowie PO i PSL. Przedstawiciele Nowoczesnej wnioskowali za całkowitym odrzuceniem ustawy.  – To jest trochę tak, jak w przypadku mistrali, czyli nie wszystko się zgadza. Mówił pan, że żołnierzy obrony terytorialnej będzie 35 tys., teraz jest nagle 53 tys., więc cyfry zamieniły się przypadkiem czy może był to błąd w edytorze tekstu? Może tak samo jest z pana nadzorem i apolitycznością, może jest tak, że z "apolityczność" wypadnie "a" i zostanie tylko polityka? – ironizował poseł Platformy Cezary Tomczyk.

– Obawiamy się, że utworzenie wojsk obrony terytorialnej w tej formie i mówienie o tym jako o kluczowym dla polskiej obronności, to jakieś wolne żarty, bądź zasłona dymna wobec Polaków. Dla polskiej obronności kluczowe powinny być modernizacja polskiej armii, specjalistyczne szkolenia żołnierzy oraz zawieranie sojuszy. Dlatego nie możemy pozwolić na mydlenie oczu polskim obywatelom, że dzięki WOT staną się bardziej bezpieczni – mówił z kolei Adam Cyrański z Nowoczesnej.

Źródło: sejm.gov.pl