Minister Szyszko zwrócił uwagę, że wirus ptasiej grypy towarzyszy dziko żyjącym ptakom. – Ptaki wykluwają się z jaj, żyją, chorują, zdrowieją i w końcu zdychają. Ten wirus związany jest z tymi ptakami, które występują w Polsce na stałe, jak również z tymi, które migrują – powiedział.
Minister środowiska zaznaczył także, że ptasia grypa powoduje znaczące szkody dla zamkniętych hodowli drobiu, gdzie panują specyficzne warunki. – W ramach tego, aby produkować jak najtaniej i jak najszybciej, opracowano technologie, które zmierzają ku temu, żeby uzyskiwać duży zysk, hodując w zamkniętych pomieszczeniach, klatkach, przy stałej temperaturze i wilgotności oraz przy karmieniu paszami opartymi o genetycznie modyfikowane organizmy. I w tych miejscach ta choroba dziesiątkuje, powodując ogromne straty dla producentów – dodał.
Szyszko podkreślił również, że najlepszą metodą eliminowania ogniska ptasiej grypy, jest usunięcie chorego stada, w którym wykryto wirusa. – Musimy zapobiec rozprzestrzenianiu się tej choroby. Trzeba błyskawicznie wyeliminować to stado, które zostało zarażone. Należy również pomóc tym, którzy ponoszą straty, czyli hodowcom – tłumaczył.