Jak informuje CBA, przeszukaniami objęto gabinet dyrektora Sądu Okręgowego w Krakowie, pomieszczenia w Centrum Zakupów Dla Sądownictwa i w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie oraz w dziewięciu firmach. „Czynności są efektem działań procesowych związanych z przesłuchaniem świadków i pięciu podejrzanych w sprawie wyłudzeń na szkodę krakowskiego sądu, a także ujawnieniem szeregu dokumentów wskutek wcześniejszych przeszukań dokonanych między innymi w sądach położonych w Małopolsce, na Dolnym Śląsku oraz w Kielcach” – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Podobne działania CBA prowadziło w środę, kiedy to przeszukane zostały pomieszczenia w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu, Sądzie Okręgowym w Kielcach, Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu, Sądzie Okręgowym w Tarnowie, Sądzie Rejonowym w Zakopanem, Sądzie Rejonowym w Oświęcimiu, a także Sądzie Rejonowym w Chrzanowie.
Zarzuty wobec podejrzanych
W związku z opisywaną przez Prokuraturę Krajową sprawą dotychczas zarzuty usłyszało pięciu podejrzanych: Dyrektor i Główna Księgowa Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Dyrektor Centrum Zakupów Dla Sądownictwa oraz dwie osoby reprezentujące podmioty gospodarcze, które miały wykonywać fikcyjne usługi na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie.Zarzuty dotyczą przywłaszczenia na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie kwot sięgających nawet przeszło 10 milionów złotych i korupcji. Czyny te są zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Wobec czterech podejrzanych sąd, na wniosek prokuratora, zastosował tymczasowe aresztowanie. Wobec jednej podejrzanej sąd zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 40 tysięcy złotych połączone z dozorem Policji i zakazem opuszczania kraju. Decyzja sądu w tym zakresie została zaskarżona przez prokuratora.
Śledztwo CBA i prokuratury
Z ustaleń śledczych z CBA i prokuratury wynika, że w ostatnich kilku latach wokół sądu stworzona została sieć wielu firm powiązanych kapitałowo, towarzysko i rodzinnie z dyrektorem Sądu oraz dyrektorem Centrum Zakupów dla Sądownictwa. Wszystkie one realizowały fikcyjne zamówienia, których przedmiotem było świadczenie usług, analizy i opracowania. Jak informuje CBA, nie ma dowodów, że analizy i opracowania w ogóle powstały.
Czytaj też:
CBA w siedmiu sądach. W tle sprawa z Krakowa i śledztwo dotyczące korupcji