Za pierwszym razem się nie udało? Marszałek znów zapowiada powrót do „starych” zasad pracy mediów w Sejmie

Za pierwszym razem się nie udało? Marszałek znów zapowiada powrót do „starych” zasad pracy mediów w Sejmie

Dziennikarze w Sejmie
Dziennikarze w SejmieŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapowiedział na Twitterze, że „nowe” warunki pracy mediów w parlamencie zostaną przedstawione w przyszłym tygodniu. Oprócz tego, poinformował już drugi raz, że „stare” zasady pracy dziennikarzy wracają.

W czwartek Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, opublikował kilka tweetów, dotyczących tego, jak będzie wyglądała sytuacja mediów w budynkach Sejmu i Senatu. Najważniejsza z zapowiedzi marszałka dotyczy powrotu „starych” zasad pracy mediów w parlamencie, a więc swobodnego wstępu do Sejmu i Senatu dla dziennikarzy. Jedyną zmianą jest to, że media nie będą miały wstępu na galerię sejmową, choć wcześniej mogły się tam pojawiać.

Marszałek Senatu zapowiedział też, że „nowe” zasady pracy mediów w parlamencie zostaną przedstawione w przyszłym tygodniu. Napisał również, że do sprawy wstępu na galerię w Sejmie odniesie się właśnie w przyszłotygodniowej konferencji. „Jestem przekonany, że będą to dobre wiadomości. Mam nadzieję, że wszyscy zainteresowani będą zadowoleni z tych propozycji” – pisał Karczewski.

twitter

Spór o media w Sejmie

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapowiadał już wcześniej, po wydarzeniach z 16 grudnia 2016 roku, że dopóki nie zostaną wypracowane nowe zasady pracy dziennikarzy w Sejmie, w budynkach parlamentu miały obowiązywać stare zasady dla mediów. Jednak co rusz, kolejni dziennikarze informowali, że nie mając stałej przepustki (nadawanej na rok), nie mogą dostać się do Sejmu.

Dziennikarze zarzucali Karczewskiemu niedotrzymania obietnicy. Sprawa dotyczyła przede wszystkim przepustek jednorazowych, z których korzystali np. dziennikarze specjalistyczni, pojawiający się na posiedzeniach komisji sejmowych, a nie w dniu obrad Sejmu. 2 stycznia pojawiły się informacje kilku z nich, że nie udało im się dostać na posiedzenie podkomisji.

Źródło: WPROST.pl