Według anonimowych źródeł TVN 24 wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Zdzikot padł ofiarą włamywaczy. Przestępcy mieli wtargnąć do mieszkania polityka w czasie, gdy nikogo z domowników nie było na miejscu. Policja nie wypowiada się jednak na temat zdarzenia. – Zasadą jest, że nie wypowiadamy się o ofiarach przestępstw. Dlatego nie mogę potwierdzić lub zaprzeczyć – oświadczył rzecznik stołecznej policji starszy aspirant Mariusz Mrozek.
Komentujący dla TVN 24 eksperci zaznaczają, że chociaż posiadanie państwowych dokumentów w prywatnym mieszkaniu byłoby niezgodne z prawem, to właśnie ich zdobycie mogło stanowić motyw działania sprawców. „Nie da się wykluczyć drugiego dna” – zaznaczają. Jak dotąd policjanci pracujący nad sprawą anonimowo oceniają, że włamanie miało na celu głównie rabunek. Tomasz Zdzikot przed objęciem funkcji wiceministra sprawował mandat radnego mazowieckiego sejmiku wojewódzkiego. Pracował także jako prawnik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Z wykształcenia jest prawnikiem, z zawodu radcą prawnym. Ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego