Waszczykowski o San Escobar: To odbieganie od ważnych spraw, ale uśmiałem się jak norka

Waszczykowski o San Escobar: To odbieganie od ważnych spraw, ale uśmiałem się jak norka

Witold Waszczykowski
Witold Waszczykowski Źródło: Flickr / /Ministerie van Buitenlandse Zaken
Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski odniósł się w rozmowie z portalem Wirtualna Polska do niezwykłej popularności, jaką wywołała jego wypowiedź o rozmowie z ministrem spraw zagranicznych San Escobaru - państwa, które nie istnieje.

Powołane językowym lapsusem państwo ma już profile na Facebooku i Twitterze. O nowym kraju informowały też największe światowe media, m.in. „Washington Post”, „New York Times” czy BBC. San Escobar ma nawet własną flagę i stronę na anglojęzycznej Wikipedii. A wszystko przez jedną wypowiedź polskiego ministra spraw zagranicznych. – Mamy okazję do prawie 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. na Karaibach, po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami jak San Escobar albo Belize. Każdy z tych krajów to jest jeden głos w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ – mówił Witold Waszczykowski podczas wizyty w Nowym Jorku.

„Wstrząsające, że z bzdury można zrobić taką dyskusję”

W rozmowie z portalem Wirtualna Polska Witold Waszczykowski skomentował niezwykłą popularność „odkrytego” przez niego kraju. – Wstrząsające, że z bzdury można zrobić taką dyskusję. To jest żałosne, to odbieganie od ważnych spraw – powiedział. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że „to było tylko przejęzyczenie”, a „w ferworze dyskusji po ponad 20 godzinach lotu łatwo się pomylić”. Minister spraw zagranicznych przyznał, że jego zdaniem nastąpiła „infantylizacja wizyty w USA”. – To była ważna wizyta, występowałem na Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Tym się media nie zainteresowały – podkreślił.

Waszczykowski przypomniał, że „prezydent USA George W. Bush pomylił kiedyś Słowację ze Słowenią, dwa kraje Unii Europejskiej”. – Miło, że trafiłem do jednego grona z prezydentem Stanów Zjednoczonych – zaznaczył polityk PiS dodając, że uważa, iż „szum wokół jego osoby przez »San Escobar« jest nieco przesadzony, jednak uśmiał się jak norka”.

Czytaj też:
„A słowo stało się ciałem”. Świat uznał fakt istnienia San Escobar

Źródło: Wirtualna Polska