Zdjęcia protestujących przed Sejmem w internecie. „Policja działała na polecenie prokuratury”, „Obywatel będzie się bał iść na demonstrację”

Zdjęcia protestujących przed Sejmem w internecie. „Policja działała na polecenie prokuratury”, „Obywatel będzie się bał iść na demonstrację”

Protest przed Sejmem
Protest przed SejmemŹródło:Newspix.pl / fot. Damian Burzykowski
Na stronie internetowej stołecznej policji opublikowano wizerunki osób, które demonstrowały 16/17 grudnia przed Sejmem. Zastrzeżenia wobec działania służb ma RPO oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji w oficjalnym komunikacie odniósł się do stawianych policji zarzutów.

Policja opublikowała wizerunki kolejnych osób, które poszukiwane są w związku z „naruszeniem porządku prawnego”. Jak poinformowano, ma to związek ze śledztwem w sprawie wydarzeń związanych z naruszeniami porządku prawnego w dniach 16/17 grudnia 2016 roku przed gmachem Sejmu RP. Jak podaje RMF FM, chodzi m.in. o blokowanie aut posłów Prawa i Sprawiedliwości. Demonstrujący przed parlamentem uniemożliwiali im w ten sposób do późnych godzin nocnych opuszczenie gmachu Sejmu po głosowaniu w Sali Kolumnowej. W tym samym czasie rozpoczynał się trwający do 12 stycznia protest opozycji.

„Publikacje wizerunków nie są niczym nowym”

Rzecznik Prasowy Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek podkreślił, że prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prowadzący postępowanie w sprawie demonstracji z 16/17 grudnia polecił opublikowanie na stronie internetowej Komendy Stołecznej komunikatu, w którym zostaną zamieszczone wizerunki trzech osób biorących udział w zdarzeniach przed gmachem Sejmu RP. Ponadto, 17 stycznia 2017 r. prokurator prowadzący postępowanie nakazał funkcjonariuszom publikację wizerunków kolejnych osób. Mrozek zaznaczył, że publikacje wizerunków osób mogących mieć związek z wydarzeniami, co których były wątpliwości prawne, w celu ustalenia ich tożsamości i uzyskania informacji mogących pomóc w jak najdokładniejszym wyjaśnieniu okoliczności danego zdarzenia miały miejsce wcześniej i takie publikacje można znaleźć w internecie.

„Publikacja wizerunków może spowodować efekt mrożący”

Innego zdania jest Helsińska Fundacja Praw Człowieka. „W naszej ocenie nie ma wyraźnych podstaw prawnych do publikacji wizerunku ww. osób na stronie Komendy Stołecznej Policji. (…) Należy także zauważyć, że publikacja wizerunków tych osób może stanowić naruszenie ich dóbr osobistych i być źródłem odpowiedzialności odszkodowawczej“ – napisano w oficjalnym oświadczeniu. HFPC podkreśliła również, że „takie działanie organów władzy publicznej może naruszać przepisy Konstytucji dotyczące domniemania niewinności, poszanowania życia prywatnego oraz wolności pokojowych zgromadzeń”.

– Publikacja wizerunków osób biorących udział w zgromadzeniu w sposób podobny do publikowania listów gończych może powodować efekt mrożący wśród potencjalnych uczestników manifestacji. Obywatel będzie żywił uzasadnioną obawę, czy jeśli pójdzie na demonstrację przeciwko rządowi, to nie narazi się na zarzut popełnienia przestępstwa. Takie zachowanie policji niewątpliwie uznać należy za nieproporcjonalne – ocenił Piotr Kubaszewski, prawnik HFPC. W związku z tym organizacja zaapelowała o działanie w granicach prawa i podejmowanie decyzji, które nie będą naruszały praw i wolności obywateli zagwarantowanych w konstytucji oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Źródło: Policja / Helsińska Fundacja Praw Człowieka,