Radziwiłł: Oszczędności nie ma i nie będzie, bo w służbie zdrowia pieniędzy jest za mało

Radziwiłł: Oszczędności nie ma i nie będzie, bo w służbie zdrowia pieniędzy jest za mało

Konstanty Radziwiłł
Konstanty Radziwiłł Źródło:Newspix.pl / Karol Serewis
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł na antenie RMF FM tłumaczył w jaki sposób zmieni się system opieki zdrowotnej po likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia. Mówił również o pieniądzach, które nie będą wydawane na obsługę administracyjną systemu.

– Narodowy Fundusz Zdrowia zniknie dlatego, że jest narzędziem, albo instytucją, ramieniem tzw. powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a to znika. Powszechne ubezpieczenie zdrowotne, które wbrew nazwie wcale nie jest powszechne, bo około 7 proc. Polaków nie jest ubezpieczonych, a zatem nie jest uprawnionych do korzystania z publicznego systemu służby zdrowia i to zmieniamy. Od 1 stycznia 2018 koniec – podkreślił Radziwiłł i dodał, że po zmianach wszyscy Polacy oraz rezydenci RP otrzymają prawo do bezpłatnego korzystania z opieki medycznej niezależnie od faktu, czy odprowadzają składki.

– Ci którzy pracują np. na umowie o dzieło, i to nie są Marsjanie, to są konkretni ludzie, którzy dzisiaj nie mają prawa się leczyć. Ci ludzie będą mieli prawo się leczyć – wyjaśnił obrazowo minister zdrowia. W opinii szefa resortu zdrowia rozmowa o oszczędnościach w służbie zdrowia nie powinna mieć miejsca, gdyż „ich nie ma i nie będzie, bo w służbie zdrowia pieniędzy jest za mało”. Dzięki likwidacji NFZ oraz objęciem prawa do korzystania z publicznej opieki medycznej wszystkich, zlikwidowane zostaną koszty wynikające z konieczności ustalania prawa do otrzymywania świadczeń.

– Jest jeszcze drugi rodzaj oszczędności, który przewiduję - taki, powiedzmy, "niemarnowania" pieniędzy. To jest to, co dzisiaj obserwujemy, bo krążą pieniądze, krążą pieniądze publiczne. Jest bardzo wielu obywateli, za których składki do funduszu wpływają nie od nich samych, tylko od różnych instytucji publicznych. To są rolnicy, bezrobotni, cała armia ludzi, którzy są beneficjentami ZUS, czyli renciści, emeryci. Za nich wszystkich, pieniądze, które mniej czy bardziej pochodzą z budżetu, albo pośrednio, albo bezpośrednio, krążą po systemie między jedną instytucją publiczną i drugą i oczywiście topnieją przy tym. Przy tym wszystkim jest zatrudnionych mnóstwo ludzi – wskazał Radziwiłł.

Więcej o wstępnych założeniach reformy systemu opieki zdrowotnej Konstanty Radziwiłł mówił po spotkaniu z premier Beatą Szydło, które odbyło się w ramach rocznego przeglądu pracy resortów.

Czytaj też:
Likwidacja NFZ, minimalne wynagrodzenia i sieć szpitali. Zmiany w resorcie zdrowia

Źródło: RMF 24