Wypadek z udziałem kolumny Macierewicza. Prokuratura w trybie pilnym wzywa na przesłuchania

Wypadek z udziałem kolumny Macierewicza. Prokuratura w trybie pilnym wzywa na przesłuchania

Miejsce wypadku
Miejsce wypadkuŹródło:Newspix.pl / MAREK DEMBSKI
Prokuratura w trybie pilnym wzywa na przesłuchanie kierowców, którzy brali udział w wypadku, w którym uczestniczyła kolumna szefa MON Antoniego Macierewicza – informuje RMF24.pl.

Według RMF FM, wezwanie w trybie pilnym otrzymał kierowca lawety, która uczestniczyła w zderzeniu. Te informacje potwierdził w rozmowie z reporterem stacji szef kierowcy lawety. Przesłuchanie miało odbyć się w piątek, ale ostatecznie przełożono je na poniedziałek.

Przypomnijmy, że 25 stycznia o godz. 17.40 za zjazdem na autostradę A1, na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym koło Torunia doszło do wypadku, w którym brał udział samochód ministra obrony narodowej. Zderzyło się tam osiem aut. W wypadku ucierpiały trzy osoby, ich życie nie jest zagrożone. We wszystkich 8 autach podróżowało 15 osób. Ministrowi Antoniemu Macierewiczowi nic się nie stało – po jakimś czasie od karambolu szef MON przesiadł się do innego pojazdu Żandarmerii Wojskowej i odjechał z miejsca wypadku w kierunku Warszawy.

Na razie nie ma wstępnych przyczyn wypadku, wiadomo jedynie, że wyjaśnieniami karambolu zajmie się Żandarmeria Wojskowa, a nie policja.

W sobotę 28 stycznia Antoni Macierewicz powiedział dziennikarzom, że przyczyna wypadku jest badana, ale jedno jest pewne - nie został on spowodowany przez kierowcę samochodu, którym podróżował szef MON. – Co do tego nie ma cienia wątpliwości, bo ten samochód został z tyłu uderzony przez jeden z innych samochodów – dodał Macierewicz.

Czytaj też:
Macierewicz mówi o wypadku. „Nie był spowodowany przez...”

Źródło: RMF 24 / Wprost.pl